Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Żołnierze

O żołnierzach

<< < (6/15) > >>

_KaszpiR_:
ja odkrylem ze semi automatic oraz stg sa dla mnie przeznaczone, uwielbiam ciasne mapki do tego :)

za to kar mi w ogole nie lezy (i te inne ktore trzeba przeladowac po strzale) poniewaz z natury wale seriami - snajperki sa dobre dla osob ktore nie lubia sie ruszac po mapie, a ja staram sie dosc duzo ruszac

krv[PL]:
hmm to zalezy od czlowieka _Kaszpir_  ja jak gram z mg lub snipa jestem raczej biegajaca/wspierajacy/oslaniajacy :D wiec tez duzo biegam tyle ze nie na 1 ale na 2 badz 3 linii

Macias1973:
Dokładnie, ja zaczynam od 3 linii, jak sie uda to 2 linia...oczywiście robie swoje i co do mnie należy...1 linia hmmmm to zazwyczaj kula/kulki w ciele i śmierć. Zaznaczę ze jedyny i słuszny w moim mniemaniu K98 Mauser. Konfrontacja z pepeszą lub innym narzędziem śmierci a moim K98 jest druzgocąca. Do tego gracz przeciwny mimo przewagi ognia ma obcykane inne zdolności wymiękam...dla przykładu: biegnę i napotykam biegnącego ruska...przykucam, celuje..a on przyspiesza biegiem, nagle wyskakuje i przyjmuje pozycje leżąca..ale zanim dotknie ziemi oddaje strzały i to celne..

Robson:
Ja przeważnie gram ruskami :)
A broń to mi bardzo różnicy nie robi :P jak zgine to biore inną (jeśli dostępna) :D

Hammer:
W przypadku gry piechotą nie robi mi różnicy kim gram, ponieważ w obu nacjach mamy wyśmienite karabiny powtarzalne, które są moją ulubioną bronią :) Snajperki też są fajne, ale kampienie może się znudzić, a jak chcemy rzeczywiście pomagać swojej drużynie grając snajperem trzeba umiejętnie poruszać się po mapie i ją dobrze znać.

Nie strzelałem jeszcze z mp44, ale bardzo jestem ciekaw jak to wygląda w RO, bo w CoDie była to broń trudna do opanowania, ale wyśmienita dla wprawnego strzelca.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version