Author Topic: Unsere Mütter, unsere Väter  (Read 14451 times)

hubtus

  • Guest
Unsere Mütter, unsere Väter
« on: 23 March 2013, 14:16:23 »
O tym serialu o ile ktoś oglądał wiadomości lub czytał gazetę pewnie już słyszał i pewnie też jest zniesmaczony tym tak jak ja, że w Niemczech próbuje się manipulować historią i przypisywać przyczyny i skutki tego wszystkiego tylko takim złym ludziom należącym o NSDAP >:(. Jak dla mnie jest to karygodne, tym bardziej, że Polskich partyzantów pokazują jako strasznych antysemitów. Z pewnością jakiś mały odsetek takich ludzi  istniał, choćby dlatego, że nie bez powodu mówiono "żydowskie kamienice, Polskie ulice", ale na pewno nie w takim stopniu jak pokazuje ten film.
W końcu to Polacy, a nie jak pokazywani niewinni temu wszystkiemu Niemcy mają najwięcej medal-ów "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata"...

Nie mówiąc już o tym, że ci niewinni z początku bohaterowie, wcale nie wiedzieli o wcześniejszych mordach na ludności cywilnej w Polsce, obozach pracy w Niemczech ,obozach koncentracyjnych... i z pewnością myśleli,że wujek Adolf robi to wszystko po to by uczynić świat lepszym i spokojniejszym, nie posuwając się przy tym do żadnych złych czynów. Jest to moim zdaniem straszne naginanie historii, które ma pokazać, że to wcale nie zwykli Niemcy, tylko ci "źli ludzie" przyczynili się do rozpoczęcia II wś.

Jakie są wasze opinie na ten temat? Z chęcią je poczytam, bo moją dumę Polaka bardzo rani taki obrót sprawy :-[

Offline morticore

  • Towarzysz broni
  • Posts: 772
  • Honor: +17/-0
    • View Profile
    • Gramsajt
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #1 on: 23 March 2013, 14:50:40 »
Taki stan rzeczy trwa już od dawna. Zauważyłeś, by gdzieś w ogólnoświatowych mediach mówiło się o Niemcach jako odpowiedzialnych za II wojnę światową? Tam z uporem maniaka nawija się, że wywołali ją "mityczni" naziści, wszyscy Niemcy zostali siłą wciągnięci do armii a Hitlera na prawdę nikt nie lubił. Do tego dochodzi ciemnogród i ignorancja (czyli druga wojna światowa zaczęła się atakiem III Rzeszy na ZSRR oraz nieśmiertelne polskie obozy koncentracyjne), co ułatwia manipulację ludźmi. Współczesne Niemcy są ważnym graczem w światowej polityce, więc mają odpowiednie środki by bawić się wybielaniem swojej historii. A z nami nikt się nie liczy, bo i po co...

Dlatego: piwo Grodziskie zawsze polskie, obozy zawsze niemieckie :P
« Last Edit: 23 March 2013, 15:09:57 by morticore »

BRAT_MIH

  • Guest
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #2 on: 23 March 2013, 15:53:51 »
Polacy w Afganistanie walczą z terrorystami na misji. Dla rodaków nie są na wojnie i nie są okupantami. W XXI wieku przekłamuje się  pięknymi słowy historię. Na profilach społecznościowych żołnierzy, którzy tam zginęli piszą znajomi: "chwała bohaterom", "zginęli za Ojczyznę". Czyją Ojczyznę ? Skoro ludzie teraz tak odbierają pewne fakty nie dziw się, że 60 lat temu, bez TV i internetu tak łatwo było wcisnąć niektórym ciemnotę.  Przypuszczam, że dopiero po wojnie doszło do wielu Niemców, co tak naprawdę działo się w okupowanych krajach. Ale gdy wjeżdża się do obcego kraju po rozpoczęciu działań zbrojnych jeszcze patrzysz na wszystko obojętnie, nie czujesz do tych ludzi nic. Później zginie kolega z oddziału na przykład i napina się sprężyna wzajemnej nienawiści. A jak reagują rodziny ? Rodziny polskich żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie spoglądają z żalem na rodowitych mieszkańców tych krajów, którzy bronili swojej niepodległości, a nie na Amerykę i polski rząd, który naszych żołnierzy tam posłał.

Każdy dąży do wybielenia się, a im więcej ofiar po obu stronach konfliktu tym łatwiej wmanipulować w to innych ludzi. Bo stają się strona konfliktu, a nie tylko obserwatorem.


Offline Maciej2801

  • Towarzysz broni
  • Posts: 202
  • Honor: +1/-4
    • View Profile
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #3 on: 24 March 2013, 10:30:31 »
O tym serialu o ile ktoś oglądał wiadomości lub czytał gazetę pewnie już słyszał i pewnie też jest zniesmaczony tym tak jak ja, że w Niemczech próbuje się manipulować historią i przypisywać przyczyny i skutki tego wszystkiego tylko takim złym ludziom należącym o NSDAP >:(. Jak dla mnie jest to karygodne, tym bardziej, że Polskich partyzantów pokazują jako strasznych antysemitów. Z pewnością jakiś mały odsetek takich ludzi  istniał, choćby dlatego, że nie bez powodu mówiono "żydowskie kamienice, Polskie ulice", ale na pewno nie w takim stopniu jak pokazuje ten film.
W końcu to Polacy, a nie jak pokazywani niewinni temu wszystkiemu Niemcy mają najwięcej medal-ów "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata"...

Nie mówiąc już o tym, że ci niewinni z początku bohaterowie, wcale nie wiedzieli o wcześniejszych mordach na ludności cywilnej w Polsce, obozach pracy w Niemczech ,obozach koncentracyjnych... i z pewnością myśleli,że wujek Adolf robi to wszystko po to by uczynić świat lepszym i spokojniejszym, nie posuwając się przy tym do żadnych złych czynów. Jest to moim zdaniem straszne naginanie historii, które ma pokazać, że to wcale nie zwykli Niemcy, tylko ci "źli ludzie" przyczynili się do rozpoczęcia II wś.

Jakie są wasze opinie na ten temat? Z chęcią je poczytam, bo moją dumę Polaka bardzo rani taki obrót sprawy :-[
Ogólnie teraz na lekcjach historii mówi się iż wojnę rozpoczęli naziści a nie nazistowskie Niemcy za kilkanaście lat Naziści pozostaną bezpaństwowym tworem który egzystuje w kosmosie i z kosmosu chyba najechał Polskę w 1939 tak się wybiela zasranych Niemców.

Offline Maciej2801

  • Towarzysz broni
  • Posts: 202
  • Honor: +1/-4
    • View Profile
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #4 on: 24 March 2013, 10:37:03 »
Polacy w Afganistanie walczą z terrorystami na misji. Dla rodaków nie są na wojnie i nie są okupantami. W XXI wieku przekłamuje się  pięknymi słowy historię. Na profilach społecznościowych żołnierzy, którzy tam zginęli piszą znajomi: "chwała bohaterom", "zginęli za Ojczyznę". Czyją Ojczyznę ? Skoro ludzie teraz tak odbierają pewne fakty nie dziw się, że 60 lat temu, bez TV i internetu tak łatwo było wcisnąć niektórym ciemnotę.  Przypuszczam, że dopiero po wojnie doszło do wielu Niemców, co tak naprawdę działo się w okupowanych krajach. Ale gdy wjeżdża się do obcego kraju po rozpoczęciu działań zbrojnych jeszcze patrzysz na wszystko obojętnie, nie czujesz do tych ludzi nic. Później zginie kolega z oddziału na przykład i napina się sprężyna wzajemnej nienawiści. A jak reagują rodziny ? Rodziny polskich żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie spoglądają z żalem na rodowitych mieszkańców tych krajów, którzy bronili swojej niepodległości, a nie na Amerykę i polski rząd, który naszych żołnierzy tam posłał.

Każdy dąży do wybielenia się, a im więcej ofiar po obu stronach konfliktu tym łatwiej wmanipulować w to innych ludzi. Bo stają się strona konfliktu, a nie tylko obserwatorem.
Co do Polaków w Afganistanie i Iraku nie jest mi żal ich wiedzieli po co jadą aby zarobić kilkanaście zł więcej na misji stabilizacyjnej fajne słowo stworzone aby zakryć i otumaniać ludzi. Tam i w Iraku była wojna o co o $, € bo o co wybuchają wojny ta walka ze światowym terroryzmem bajki jak jasna choler. Powiem tam może nie za mojego życia ale kiedyś ktoś spuści Ameryce taki wpierdol że przestanie w końcu wszędzie się wpieprzać żołnierzyk wolności.  Przepraszam za bluzgi. A co do polskich żołnierzy ta przysięga do czegoś zobowiązuje, pozdrowienia dla tych co po zakończeniu swojej misji zapisali się do US ARMY aby dostać wizę.

"Ja, żołnierz Wojska Polskiego,
przysięgam służyć wiernie
Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny
w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."

hubtus

  • Guest
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #5 on: 24 March 2013, 15:03:24 »
Quote
Zauważyłeś, by gdzieś w ogólnoświatowych mediach mówiło się o Niemcach jako odpowiedzialnych za II wojnę światową? Tam z uporem maniaka nawija się, że wywołali ją "mityczni" naziści
Niewiele oglądam ogólnoświatowych mediów, ale z pewnością masz rację. Szkoda tylko, że nie biorą pod uwagę tego, że jeśli naród nie wspiera wojny to nie toczy się na tak ogromną skale  :o.
Quote
Ale gdy wjeżdża się do obcego kraju po rozpoczęciu działań zbrojnych jeszcze patrzysz na wszystko obojętnie, nie czujesz do tych ludzi nic. Później zginie kolega z oddziału na przykład i napina się sprężyna wzajemnej nienawiści.
Co do pierwszego zdania to nie do końca się zgadzam. Moim zdaniem to zależy od sytuacji i charakteru człowieka. Człowiek na wojnie, który widzi takich samych ludzi, jak u siebie w kraju raczej nie reaguje na wszystko obojętnie, ponieważ jest świadom, że gdyby ta sytuacja działa się w jego kraju to mogło by spotkać jego rodzinne, także wydaje mi się to nie do końca prawdą. Jednakże jeśli pod wpływem propagandy taki żołnierz jest nauczony, że ci ludzie są gorszą kategorią człowieka, to  w pełni się z tobą zgadzam.
Jeśli chodzi o sprężynę nienawiści to masz całkowitą rację. Oglądając filmy historyczne, lub czytając wspomnienia żołnierzy można wywnioskować, że na początku wojny ludzie nie patrzyli na żołnierzy wroga w ten sam sposób.

Szperając trochę w internecie znalazłem artykuł, który po części broni serial "Unsere Mütter, unsere Väter" i pokazuję się, że media jak zwykle u nas zrobiły z igły widły(,więc można powiedzieć, że i ja dałem się omamić medialnej propagandzie). Dla zainteresowanych link z tym arykułem (facebook): http://www.facebook.com/photo.php?fbid=504186766285289&set=a.498385130198786.1073741849.495484533822179&type=1

gustavo

  • Guest
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #6 on: 24 March 2013, 20:13:45 »
Serialu co prawda nie widziałem ale chciałbym wtrącić parę słów do dyskusji.
Co do światowych mediów i zmieniania historii przyznać muszę że faktycznie mówi się o nazistach odpowiedzialnych za wywołanie wojny i nie obwinia się za to całego narodu ale tak na prawdę czy powinniśmy?
W pierwszej chwili wydawało by się że oczywiście że tak bo zły Adi od początku mówił że:
a) Żydzi są be;
b) że przestrzeń życiowa się Niemcom należy;
c) Słowianie to nie ludzie;
d) czas zniszczyć pół świata,
I dlatego go wszyscy Niemcy wybrali na cysorza. Wszyscy to wiedzą i tak właśnie było. Wszystko jasne, i wszyscy się zgadzamy. Mili Państwo zapraszam na egzamin poprawkowy. 
Hitler faktycznie nienawidził Żydów, tu dostajemy po punkcie choć co może dziwić ale warto to dodać jak większość ludzi w europie. Dlaczego w Europie nie na świecie?? bo w czasach kiedy wszystko się zaczęło w Ameryce żyli rdzenni a nie Afroamerykanie, tak Winnetou i jego kumple nie znali Żydów więc nie mieli powodu by się na nich gniewać i Azji, Australii i Afryce sprawa przedstawia się zupełnie podobnie ale w Europie i może dodatkowo nie Europejskiej części morza śródziemnego o Żydach słyszał każdy i od wieków o ironio zmuszał ich do upokarzającej pracy bankiera. Myślę że warto dodać że jeśli jest się bankierem i pochodzi się z uciskanej grupy społecznej to poza tym że kosi się grube hajsy zbliża się do ziomków i tak to trwało przez wieki aż wchodzimy w kapitalizm i okazuje się że większość katolickich mieszczan i wszyscy chłopi czyli ponad 75% społeczeństwa jest biedniejsze... Cóż nie bardzo można bogatych Żydków lubić zwłaszcza że pomagają sobie nawzajem i nagle w latach 30 wszyscy jedzą obierki od kartofli a Żydzi w większości ciągle sobie radzą...
I tą metodą świadomi szerokiej niechęci dla starszych braci w wierze znajdujemy odpowiedź dla punktu dwa, dla przypomnienia "przestrzeń życiowa się Niemcom należy" no tak mili Państwo żyjemy w mocarstwie na którego politykę nie mamy wpływu ale jest ok bo Kaiser i tak rozdaje karty w Europie no choć nagle przerżnął wojnę, spadł ze stołka i złośliwie odcięli nam za to ziemi, na zachodzie zagłębia węglowe które zapewniają powodzenie (coś  niemal jak ropa teraz) no i na wschodzie kupę ładnej ziemi z której nasi dziadkowie zaczęli ciągnąć zborze i jakoś nam go teraz brak. Cóż przegraliśmy wojnę pogodzimy się z tym ale jak już mówiłem przychodzi kryzys. Fajnie by było znów sprzedawać węgiel Francji a kupować go  z kopalni którą nam zabrali, zboże też było by miłym elementem krajobrazu, ale naszego a nie sąsiadów. I tu uwaga: linijkę wyżej jakoś nie razi w oczy stwierdzenie "zabrali" odzyskali tak jak Polska odzyskała ziemie i wtrącenie Francuzi byli na prawdę dla Niemców nie mili i jak zaczął się kryzys to wykopsali ich z kopalni...
Teraz część trudna Punkty które straciliśmy "Słowianiee to nie ludzie" nie tak od razu, wiecie Aduś na początku jeszcze nie do końca był lubiany, no weźcie śmiesznyAustriak coś tam sobie krzyczy śmiesznie machając łapkami i widzieliście ten wąs a do tego ponoć niewzięli go do akademii we Wiedniu to teraz zgrywa Bawarczyka, jak go brać na poważnie... Więc Adek jeszcze wtedy jak już musiał to pobakiwał coś o Słowianach, ale to raczej jak mówił już o odzyskaniu ziemi, znów podkreślam odzyskaniu, z którym już się zgodziliśmy. Kolejna stracona szansa "czas zniszczyć pół świata" tak pozwoliłem sobie nazwać wypowiedzenie wojny. Nie Niemcy nie chcieli wojny, tak na prawdę to w tym czasie kiedy przeciętny Herman zastanawiał się jak zawieźć sześć miliardów marek do piekarza i kupić jakiś chleb i raczej zastanawiał się jak by tu zrobić żeby znów w jego kraju można było co wieczór zjeść bratwursta i zapić go piwem a nie kombinować jak by tu związać koniec z końcem. Teraz może wydać się to dziwne, że prowadząc wojnę się nie zarabia (my jako Europa i Ameryka tak mamy) tylko z paleniem wiosek niszczeniem miast poborem wszystkich mężczyzn z których do domu wróci bez dodatkowych dziurek w ciele może połowa a może nie... Nie nikt nie chciał wojny i tu pojawia się punkcik o którym wszyscy zapomnieli a można nim było zaliczyć egzamin: Komuniści. Tak Adek ich nie lubił. Bardzo bardzo, nie nie tak jak myślicie, bardziej czerwonego dział na niego jak na byka. Poważnie wiem że wszyscy teraz myślą: "ej ej ej gościu a Ribbentrop-Mołotow" ale niestety to było wcześniej dużo wcześniej. Kryzys zalewając świat wskrzesił do życia totalitaryzm. Tak cały świat przypomniał sobie "radykalne sytuacje wymagają radykalnych rozwiązań" no i radykałowie zaczęli szaleć. A kto był wtedy radykalnym guru?? Brawo! czerwoni, i to bardzo czerwoni nie Trockiści nie umiarkowani socjaliści i socjaldemokraci Czerwoni im czerwieńsi tym lepsi. I właśnie takich nie lubił nasz wspomniany Hitler wiecie oni jego też... jak wszystkich innych ale jego nawet bardziej bo był prawicowcem i to bardzo prawicowym, więc cóż no nie byli przyjaciółmi. Myślicie że nikt ich nie lubił, no troszkę prawda my to nawet ich twardo tłukliśmy. Ale prawicowy Adolf poszedł na całość i skumał się z lewicowymi, teraz to byli by radykalnie lewicowymi, socjaldemokratami i tak ramie w ramie z leicą walczył z czerwoną zarazą (sic!). Ach zapomniałbym dlaczego nikt nie lubił komunistów?? Nie ze względy na szczytną wbrew pozorom ideologię Marksa i Engelsa ale na metodę jaką sobie obrali czerwoni do jej roznoszenia po świecie, czyli na bagnetach... Więc to chyba potwierdza że Adolfika nikt by nie posądzał o wieczorne knucie przy kominku planów wojny, ba on wręcz jej chciał zapobiec...
Kończąc mały warsztacik historyka chciałem tylko dodać taką małą uwagę do jednej z poprzednich wypowiedzi, tak w tym czasie ludzie nie mieli internetów i telewizji ale to w tej sytuacji wpływało lepiej jeśli chodzi o zdobywanie wiedzy o świecie, zamiast szukać zdjęć kotków w internecie człowiek rano czytał gazetę, tak gazetę nie z całym szacunkiem Panią Domu, Detektywa czy innego Klicka tak czytanie poważnej prasy w tym zagranicznej nie było niczym niezwykłym ba człowiek czytał cały czas zamiast grać na telefonie. Oglądał też wiadomości może nie codziennie ale za to nie kolejne szokujące informacje o Mamie Madzi czy o nowym kotku Prezydenta tylko idąc do kina oglądał sceny z całego świata i to te najważniejsze bo no bzdury nie było czasu. Więc myślę że nie można zakładać że żyli zamknięci w średniowiecznym miasteczku czekając na kogoś kto zawita do gospody i opowie historię zasłyszaną na drugim końcu świata 30 kilometrów dalej.
OK poniosło mnie objętościowo ale jak ktoś przeczytał to pozdrawiam Cieplutko :)
« Last Edit: 24 March 2013, 20:28:59 by gustavo »

Offline morticore

  • Towarzysz broni
  • Posts: 772
  • Honor: +17/-0
    • View Profile
    • Gramsajt
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #7 on: 24 March 2013, 22:44:42 »
Generalnie się z tym zgadzam ,ale idąc dalej tym tropem zaraz nam wyjdzie, że Waffen SS to bohaterowie broniący Europy przed komuszą zarazą. A ja jednych i drugich nie lubię  ;D

gustavo

  • Guest
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #8 on: 25 March 2013, 01:37:08 »
Generalnie się z tym zgadzam ,ale idąc dalej tym tropem zaraz nam wyjdzie, że Waffen SS to bohaterowie broniący Europy przed komuszą zarazą. A ja jednych i drugich nie lubię  ;D

Nie nie nie, nie jestem zwolennikiem ani propagatorem nazizmu ale nie można też demonizować Niemców. My kilka lat wcześniej mieliśmy Piłsudskiego który planował z wojnę prewencyjną, ale wojnę z Niemcami. Po prostu nie można obwiniać całego narodu. "Dokonania" zwłaszcza ss zasługują na miano zbrodni ale idąc dalej tym tropem i obwinić by za nie wszystkich Niemców cóż wszyscy Norwegowie pod sąd za Brevika  ::)

Offline morticore

  • Towarzysz broni
  • Posts: 772
  • Honor: +17/-0
    • View Profile
    • Gramsajt
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #9 on: 25 March 2013, 14:15:52 »
Oczywiście nie miałem zamiaru cię tak określać. Dla mnie sprawa jest jasna: kto wybrał Hitlera - Niemcy, kto mu klaskał i wiwatował - Niemcy, kto szedł na wojnę - Niemcy. Jasne, że nie wszyscy Niemcy, ale jednak Niemcy. W ten sposób nie ma tych głupich niedomówień

BRAT_MIH

  • Guest
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #10 on: 25 March 2013, 14:17:52 »
Wczoraj obejrzałem pierwszy odcinek. Fajnie nakręcone sceny batalistyczne, dużo ruchu, kamera podąża za żołnierzami, nakręcone podobnie do Kompani Braci. Ponieważ zainteresowałem się rekonstrukcją żołnierza Werhmachtu z ciekawością obserwuję ich umundurowanie i wyposażenie. Kolega rekonstruktor mówi, że mundury do tego serialu szyła poznańska firma Hero Collection, szyjąca mundury do filmów.

Ciekawe jest spojrzenie na walkę ze strony Niemców, akurat kończę czytać książkę Guya Sojera "Zapomniany żołnierz". Tam nie ma wiele ideologii, a flaki i krew zmieszana z ziemią, strach i łzy. Kto nie czytał to polecam.

Offline morticore

  • Towarzysz broni
  • Posts: 772
  • Honor: +17/-0
    • View Profile
    • Gramsajt
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #11 on: 25 March 2013, 16:43:01 »
Zgadzam się - Zapomniany żołnierz to bardzo szczera, osobista książka, pełna głębokich refleksji, sugestywnych obrazów zimna, głodu, przerażenia, obrzydzenia wojenną rzeczywistością. Świetna lektura.

gustavo

  • Guest
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #12 on: 25 March 2013, 17:55:56 »
Dla mnie sprawa jest jasna: kto wybrał Hitlera - Niemcy, kto mu klaskał i wiwatował - Niemcy, kto szedł na wojnę - Niemcy. Jasne, że nie wszyscy Niemcy, ale jednak Niemcy. W ten sposób nie ma tych głupich niedomówień

No więc szanowny Panie czekam na gęste tłumaczenie z kryzysu. Polacy wybrali takie a nie inne rządy, rządy te sprowadziły kryzys, jesteś Polakiem więc to Ty jesteś odpowiedzialny za kryzys ??  ??? Liczę też że wiesz że właśnie przez Ciebie teraz trwa nasza napaść na Irak i Afganistan i jak czujesz te litry krwi na rękach ?? Pewnie tak bo jesteś świadom że jesteś w równym stopniu mordercą jak Niemcy wybierający Hitlera do władzy  :-[ No tak zupełnie to samo, więc nawet jeśli przerażeniem napawa Cię myśl o pacyfikacji jakiejś tam wiochy gdzieś daleko na końcu świata to pamietaj jesteś za to odpowiedzialny tak jak wszyscy Niemcy winni byli wypaczeń ss i obozów koncentracyjnych a jeśli ciągle uważasz że Niemcy byli co do jednego takimi zapaleńcami Nazizmu i mordowania milionów przeczytaj Każdy umiera w samotności, Fallady kogoś kto to przeżył i wiedział jak sprawa wyglada na żywo.

Offline morticore

  • Towarzysz broni
  • Posts: 772
  • Honor: +17/-0
    • View Profile
    • Gramsajt
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #13 on: 25 March 2013, 20:02:10 »
To nie jest tak, że ja Niemców nie lubię.  Tylko, że wkurza mnie zamienianie tego wszystkiego co podałem na "naziści", zarówno przez samych Niemców jak i przez innych byle tylko zachować polityczną poprawność i nie urazić naszych sąsiadów. Wybieram w moim mniemaniu takie mniejsze zło. Tu nie chodzi o to by piętnować naród niemiecki do końca życia za hitleryzm, tylko mieć świadomość pewnych rzeczy. Nie wiem co ma wiocha na końcu świata z resztą mojej wypowiedzi, no ale ok :)

Offline Pobor

  • Administrator serwera gry
  • Towarzysz broni
  • Posts: 1066
  • Honor: +30/-3
    • View Profile
  • Gadu-Gadu:
Odp: Unsere Mütter, unsere Väter
« Reply #14 on: 25 March 2013, 20:12:12 »
Powiedzmy sobie szczerze, ile procent Niemców popierało Hitlera do czasów jego największych klęsk np. Stalingradu? 70-80 %, może więcej? Prawda jest taka,że zwycięzców się nie sądzi, a tylko przegranych. Ciekawą implikację tu znalazłem,że my wybraliśmy rządzących i to przez nas jest kryzys, wychodzi na to,ze cały czas żyłem w obłudzie sadząc,że kryzys przyszedł z zewnątrz. Co do Afganistanu i Iraku, sam sądzę,ze interwencje te to tylko w dupę włażenie Amerykanom, ale jakieś obowiązki wobec NATO czy ONZ mamy. Zadziwia mnie fakt,że przyrównujesz okupację Polski przez Niemców (tak,specjalnie powiedziałem Niemców a nie nazistów) do interwencji pokojowej np. w Afganistanie. Przyznam szczerze,że w świetle ostaniach informacji o Iraku to, to wątpliwym jest,żeby Iraq Freedom byla wgl potrzebna. Idąc twoim  tropem rozumowania interwencja państw alianckich w latach 1918-1919  w Rosji była także tylko przelewaniem krwi dla chęci "powojowania"? Nie każdy Niemiec jest zły, nie każdy Rusek także, jednak sposób ich postrzegania przez jeszcze myślę lata, a może nawet stulecia nie zmieni się. Jest to za głęboko zakorzenione w mentalności, ja jestem młodym,nawet bardzo człowiekiem bo mam 19 lat, wychowywano mnie na tolerancyjnego człowieka, nie dyskryminującego innych narodów, ale jeśli ktokolwiek zapyta mnie o pierwsze skojarzenie o Niemcu, to zamiast pomyśleć o papieżu, będę widział Niemców pakujących ludzi na Umshlagplatzu  do wagonów bydlęcych czy torturujących ludzi na Szucha. Kiedyś mówiłem "dobry Niemiec-martwy Niemiec", po tym jak jako małe dziecko wysłuchiwałem mrożących krew w żyłach opowieści pradziadków. Mówiłem to w żartach, a nazwanie kogoś Niemcem w zabawie było obrazą. Mam do dziś wielu kolegów Niemców i mam z nimi doskonałe kontakty. Powiem tyle, moją cichą niechęć, wręcz niekiedy przeradzająca się w nienawiść spowodowała wycieczka do Oświęcimia w tamtym roku. Mam młodszego brata, niespełna 6 letniego, gdy zobaczyłem salę wypełnioną ludzkimi włosami zrobiło to na mnie wielkie wrażenie, lecz kiedy zobaczyłem dziecięce buty, w tym o rozmiarze mojego brata, to poleciała mi łza, zacząłem płakać i szczerze się do tego przyznaje. Przez 10 minut siedziałem na zewnątrz jednego z bloków myśląc o swoim bracie, minęła mnie wycieczka 40-50 letnich Niemców. Z uśmiechami na twarzy zmierzali do kolejnego punktu wystawy, żądzą zabicia któregokolwiek zapalałem (znam niemiecki co nieco) gdy usłyszałem jak podczas zwiedzania baraku damskiego dowcip " co robi żydówka w piecu? - podnieca ogień". Wypowiedział go jeden z Niemców,a mnie musieli trzymać koledzy bo skłonny bylem mordować. Rozumiem do czego zmierzasz, ale mentalności Polaków nie zmienisz, my NIGDY nie będziemy lubić Niemców, zawsze był to nasz wróg.