Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Tankietnyje praktisy

<< < (14/16) > >>

sgt.Spy:
Nie znam jeszcze regulaminu, ale dzieki za info. Pytalem bo w podanych jako przyklady miejscowkach ne widze nic zlego. Mam nadzieje, ze najpierw jest ostrzezenie jakby ktos znalazl sie w miejscu, w ktorym nie powinien byc (jak ktos strzela przez tekstury itp to dla mnie oczywista sprawa, ale takie "wspinanie sie" to moze byc kwestia sporna)

Banita:
Wspinanie sie po ludziach jest zaronione z tego wzgledu, ze jak wchodzisz komus na glowe to istnieje prawdopodobienistwo zlamania karku, nie mowiac o upadku z wysokosci +/- 180 cm i zlamaniu sobie czego nie czego. Niestety ten, na ktorego sie wspinamy ma zajete rece (trzyma bron) wiec nie podsazdi cie.

Swoja droga regulamin w zasadzie obowiazuje wszedzie taki sam. A przynajmniej w odniesieniu do rzeczy zabronionych. Tutaj najprawdopodobniej bedzie obowiazywal ten z rolady. Mowisz spy ze nie ma nic zlego w niektorych miejscowkach... Otoz jest. Chociazby taki przyklad: po co ci ladunki wybuchowe na stalingradzie jak mozna wskoczyc na skrzynke i przeskoczyc przez mur na northcie? Podobnych bledow map jest calkiem sporo, a do wykorzystywania bledow mapy mozna zaliczyc takze strzelanie przez brakujace tekstury.
Jakby nie bylo nie ma sie o co spierac. To co ogolnie jest uwazane za exploit, exploitem jest. ;)

sgt.Spy:
Mowie o wspinaniu sie takim gdzie nie trzeba pomocy 2giego gracza. To realne wg mnie, jak da sie wejsc to mozna (no chyba ze sie po wodzie biega itp - czyli lamie elementarne zasady fizyki). Niektorzy potrafia inni nie, tak jak w zyciu  jedni potrafia gdzies wejsc a inni nie bo np maja lek wysokoci (apropo dzwogarow pod sufitem na Krasnym ;P).
Robienie piramid z ludzi i wlazenie w rozne miejsca tez uwazam za przegiecie, zreszta to raczej wyczyny artystyczne bo maja znikoma praktyczna uzytecznosc (nie ma czasu na takie zabawy podczas walki). Natomiast podany przez ciebie przyklad z Nortem na Stalingradzie widze inaczej. Wg mnie jak najbardziej mozna przejsc przez ten mur (w rzeczywistosci latwo jest mur przeskoczyc, wspiac sie po nim itp, w RO nie ma takiej funkcji i maly plotek lub zywoplot moze nam uniemozliwic droge - niestety - boli to zwlascza jak czolgiem jedziemy) i zaskoczyc wroga, np przechodzac tak do budynku administracyjnego.
Oczywiscie nie zamierzam polemizowac z regulaminem, zabronione to zabronione, dostosuje sie do zasad, w koncu najwazniejsze to pograc i sie dobrze bawic, a nie szukac dziury w calym. Mysle jednak ze czasem takie myki znacznie rozszerzalyby mozliwosci taktyczne druzyny. Widze w nich rekompensate za braki pewnych rzeczy w samej grze - w koncu nie mozna wysadzic sobie sciany i zaatakowac wroga z kierunku z ktorego sie nas nie spodziewa. No ale to moje zdanie i tak jak napisalem dostosuje sie do ustalonych przez organizatorow  regol.


--- Quote ---To co ogolnie jest uwazane za exploit, exploitem jest. ;)
--- End quote ---

Za to tu sie w pelni zgadzam.

pawelvc:
dupa
spóźniłem się :(

kazmirzk:
Nic nie straciłeś :p trening na pewno to to nie był.. poza tym tak głośno konsultowana próba zgrywania się w czołgach tez nie wyszła, gdyż każdy jeździł osobno, nikt nikogo tez nie uczył ani jak ma się ustawić ani gdzie wycelować.. Wyglądało to na zwykłą grę jak na publikach..

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version