Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami
Tankietnyje praktisy
JeyPL:
ja w sumie piechota, ale tankiem tez troche umiem, na dobra sprawe czolgi czasem potrzebuja oslony
gustavo:
To ja mogę być właściciemlem panzerfausta :D
kryszek:
No ja też jestem piechurem, do puszki mnie najwyżej siła wepchniecie xD
kazmirzk:
hmm czołgi to ja uwielbiam, jak i większość Fsq.. ale wątpie by ktoś od nas sie na to pisał.. po 1 na meczach gra sie zazwyczaj pojedynczo w czolgach (my gramy we 2 tylko w tigerze, na niektorych mapach).. po 2 z doświadczenia wiem, że komunikacja kilku dwuosobowych czołgów wprowadza jedynie zamęt, gdyz trudno jest rozpoznać kto do kogo mówi, nawet we własnym klanie, a co dopiero na TS z osobami, których głosów się do końca nie zna.. Trzecim powodem jest pewnie to, że posiadamy kilku panów, którym terningi w blaszakach już chyba konieczne nie są :D
Sava:
dla tego obstawiałbym komunikacje w czołgu miedzy dwoma na voice'ie na kanale lokal
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version