Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Podejrzenia o czity...

<< < (38/41) > >>

Wawer:
Bardzo ciekawie się zrobiło, więc i ja parę swoich wniosków podrzuce.

Gra klanowa w zasadzie mnie już nie dotyczy - ostatni mecz o punkty zagram pewnie przeciw JC  i na tym się moja przygoda z rozgrywkami klanowymi w RO zakończy. Miłą odskocznią będzie na pewno FB ale... to już będzie gra innego typu. Zresztą, mam wrażenie, że cała scena RO zakończy się na tego typu rozgrywkach jak Fall Barbarossa czy Iron Crescendo - po prostu gra w to coraz mniej ludzi i nie ma już chyba miejsca na rozgrywki klanowe w pełnej postaci.

Mimo to zależy mi na tym, by grało się w miłej atmosferze, bez wzajemnych oskarżeń i pyskówek.

Jak na razie szansy na to nie ma - rozpętała się wojna, głównie z powodu plonka i jego poprzednika.

Jeśli chodzi o pana D... no cóż, cheaty niewiele mu pomagały, plonek przynajmniej strzelać umiał.
Słowa :"Przygoda z czitami się skończyła a była żeby gra nie była taka szara" w mojej opinii nie do końca są zgodne z prawdą - posiłkuję się tu doświadczeniami z innych gier - większość cheaterów to frustraci, którzy grę traktują na poważnie i bardzo zależy im na rywalizacji, niekoniecznie uczciwej. Nie ma się zatem co dziwić, że po wpadkach obsrywają wszystkich na prawo i lewo. Tym bardziej, że często dostaje się ich znajomym...

Nie wiem jak  było ze Skarem czy Sojuzem. Winę trzeba udowodnić. W mojej opinii zapisy z gg o niczym nie świadczą choć nakreślona przez nie sytuacjia przy okazji posta Aposa ...hmm... coś tam pokazuje. Zakładając, że i Sojuz, Skar czy ktokolwiek inny byli uczciwi... no cóż - w takim razie nie zachowali się do końca ok - powinni bowiem zwrócić uwagę na osoby, których zachowanie może później rzutować na opinię o nich samych. Moim zdaniem - ich błąd, który właśnie odbija się czkawką. O ile oczywiście sami nie mieli tego świństwa na hd. Ja tego nie wiem i podejrzewam, że oprócz nich nikt inny.

Kumpel - kumplem ale... gdyby w enclave ktoś miał cheaty wyleciałby na kopach i nikt więcej ręki by mu nie podał.
Jeśli zatem były podejrzenia, są sposoby, żeby to sprawdzić - my tak robiliśmy, co napisał powyżej Apos.

Sytuacja bse nie jest zatem kolorowa, jednak to także wina samej ekipy, która nie potrafiła zadbać odpowiednio o dobrą opinię na swój temat.

Podumowując...czy ktoś jest w bse czy nie, nie ma to obecnie znaczenia - w meczach o stawkę i tak raczej z polskimi ekipami się nie spotkają. A kto zabroni jakiemukolwiek graczowi grać na free jeśli nie ma dowodów na oszustwa?

Jeśli komuś udowodni się oszustwo może liczyć najwyżej na pogardę. Nikt więcej z tą osoba nie będzie chciał grać. Jeśli zaś oskarżenie polega na wzajemnym obszczekiwaniu sie - mam to w dupie.
Potrzebuję dowodów - takich jak w przypadku plonka i Desparata. To, że ktoś komuś coś na gg napisał nie jest dla mnie dowodem. A w rozgrywki personalne pomiędzy Desparatem, Plonkiem Skarem Sojuzem, Kryszkiem i mnóstwem innych ludzi mieszać się nie zamierzam, bo i tak nic z tego nie rozumiem. To moja opinia - jeśli ktoś się nie zgadza to jego sprawa.

I żebym był dobrze zrozumiany - nie akceptuję cheatów w grze ale nie uważam , że ktoś kto to robił jest kurwą nie wartą splunięcia. Po prostu każdy ma swój sposób na życie - jedni mają więcej szacunku do siebie i innych a drudzy mało  się tym przejmują. Tyle, że z tymi drugimi, nie zamierzam spotykać się na serwerach.

Over and out.

Equalibrum:
bedac szczerym Jeeeeeeeeeeebie mnie to co myslicie na moj temat, jestem czysty, a jesli ktokolwiek ma jakiekolwiek watpliwosci to zapraszam na gg: 4404382 albo tlenid: equalibrum  pogadam, odpowiem na pytania i  chetnie podesle mu dema z jakiegokolwiek meczu RO'la (tak sie sklada ze nagrywam zawsze i wszystkie sa na dysku) moze wtedy sie wreszcie odpierdolicie ode mnie ... cala ta sytuacja przyprawia mnie o mdlosci juz nie mam sily wysluchiwac jaki to nie jestem cziter

nikogo nie mam zamiaru bronic, w tej sytuacji (nakreconego hype'u na bse) raczej nie bedzie to mialo zadnego skutku jednak w tym momencie moge spokojnie zaswiadczyc ze w obecnym skladzie bse jest czyste i nikt nie uzywa zadnych cheatow

Korzystajac z okazji chcialbym pozdrowic Skara osobe, z ktora wydawalo mi sie mialem dobry kontakt, ale ktora jednak przez ok miesiac oklamywala mnie i nie potrafila podac prawdziwej przyczyny swojego odejscia z klanu ... pocwicz w szachy troche lamko bo w golfa to mnie raczej nie pojedziesz ^^

Nek0l:
@skar o ile sojuz wiedział to też powinniśmy go wydupić na zbity ryj bo on podobno wiedział i podobno też coś używał
@wawer w części się z tobą zgadzam tj. w w oskarżaniu itp. ale powiedz mi co mieliśmy jeszcze zrobić co udowodnieniu winy plonka wyrzuciliśmy go mieliśmy go jeszcze obrzucać bluzgami jak wy ?? no tak bo najłatwiej jest kopać leżącego to bardziej w kryszka stylu i nie spodziewałem sie tego od aposa czy Ciebie gdyż miałem do was dosyć spory szacunek

Skar:

--- Quote ---Nek0l :
@skar o ile sojuz wiedział to też powinniśmy go wydupić na zbity ryj bo on podobno wiedział i podobno też coś używał

--- End quote ---

Jak chcecie odzyskać swoją opinie...
just do it :dozingoff

Od was zależy jak na was patrzą. Jak napisał Apos czy wawer. To wy nie potrafiliście zadbać o dobrą opinie swojego klanu. Mimo 2 cziterow dało się to zrobić...

Wawer:
@Nekol - ja nie oceniam bse - piszę tylko jakie konsekwencje w mojej opinii was czekają po tej sytuacji.

Co do Sojuza i Skara (patrz post desperata) - za cholerę nie wiem o co chodzi - to tez napisałem - ani nie przekonuje mnie zapis gg ani tłumaczenia skara czy kogokowiek innego - mnie to wygląda na jakieś personalne porachunki i nie chce się w to mieszać.

Co do wiedzy bse o cheaterach - jeśli były u was takie podejrzenia  - a pisał o tym min. Sojuz, cichy i Skar- nalażało to załatwić od razu a nie czekać aż plonka złapią   -  tutaj widzę błąd, o czym zresztą napisałem.

Dla mnie Czitem jest ten, którego złapią - puste oskarżenia mnie po prostu nie przekonują.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version