Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matkę za rękaw i mówi:
- Mamo, mamo chce mi się jeść i pić.
Obok stoi facet i doradza:
- Niech mu pani kupi arbuza to zje i się napije.
Na to matka:
- Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potańczysz!
No dobra, to było genialne, zatem suchar pod temat:
Leży koles na plaży z dwoma rogalami na czole.
podchodzi do niego inny plażowicz i ostrzega:
- niech pan się już nie opala, pan ma na twarzy wypieki.