Panowie wydaje mi się że troszkę was ponosi z moralizowaniem Cezy, Czarka czy jakkolwiek by nie nazwać Bossa, może trzecioklasista faktycznie mógłby znaleźć jakieś lepsze zajęcie ale nie trafił też najgorzej, fakt to nie to samo co bieganie z kolegami po boisku ale i tak nauczy go jako takichh podstaw współżycia społecznego czy współpracy a w ostateczności niezaprzeczalnych umiejętnościi kabaretowych
a poważnie niech lepiej gra z kolegami z klasy w ro i coś tam sobie pisze na forum niż ma całe dnie spędzać oglądając demotywatory i inne samosie. Wiec może powinno się go traktować z pewnym dystansem żeby się chłopak nie zraził i nie stał kolejnym dzieckiem neostrady...
Z innej reki natomiast jeśli umówił się na mecz to faktycznie było by ładnie z jego strony gdyby się pojawił