Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Klimat w grze, czyli o tym, czy można grać 'normalnie'

(1/5) > >>

pvt. Jesz:
Nie znalazłem podobnego tematu, więc założyłem ten, w razie, gdybym jednak takowy przeoczył, proszę admina o usunięcie tego

Chodzi mi o to, że, z tego co mi wiadomo, żałożenia gry są proste...chodzi o realizm, a jak wiadomo na wielu serwerach znajdą się gracze, którzy grają na 'staty'. Trochę to psuje grę, np. mi, ponieważ ja osobiście lubię strzelać sobie z mosinka, albo jakiejś pepeszki do niemiaszka, który się kuli, gdzieś za workiem z piachem... ale mi chodzi o takie strzelanie, trochę, hmm... filmowe... klimatyczne... nie wiem, czy rozumiecie...
Mam też jedno jeszcze pytanie, może znajdzie się parę osób, które myślą podobnie i dałoby radę umówić sie kiedyś na jakimś serwerku na takie ładne, grupowe i 'klimatyczne'* strzelanie?




*klimatyczne - bez dzikiego latania z pepeszą i fragowania setek wrogów...

---
mam nadzieję, że moje wywody są zrozumiałem.. =P

MrX:
O czym Ty bredzisz????????

Chyba naoglądałeś się za dużo filmów propagandowych.
Wyobrażasz sobie żeby żołnierze biegali z karabinem i uśmiechem na twarzy strzelając ochoczo w górę aby to ładnie wyglądało?
Realizm to chęć przetrwania i wyeliminowania wroga. W każdy sposób i jak najszybciej - to jest realizm.

Odpal sobie jakiś fajny filmik wojenny, zamiast p____ od rzeczy..... Ja ze swojej strony polecam 9Kompanie (9ROTA)

Zdzira:
9-ja Rotta to dobry film ale lekko przesadzony (zresztą jak to w filmach bywa..) bo nie został tak naprawde jeden a 9 żołnierzy ;p

@pvt. Jesz - to co chcesz ustawić jednych w jednym okopie drugich w drugim i żeby do siebie strzelali ? Potrwa to może z minute... to nie film to gra :)

pvt. Jesz:
widzę, że nie zostałem zrozumiany... mi chodzi o granie w grupach, współpracę między graczami; a nie o to, żeby to ufilmowić... wcześniej użyłem złego stwierdzenia, przepraszam... takie zgranie i kooperacja tworzą lepszy klimat i dają większą satysfakcję niż granie 'byle by coś załatwić przed innymi', bo bez urazy, ale od takich ideii to jest CS, DoD, czy inne gry... JA (zaznaczam, JA, czyli moim zdaniem) chciałbym poczuć się jak na froncie, gdzie nie zawsze nasze życie zależy od nas, ale także od tego koło nas...

piter306:
Raz na jakiejś customowej mapie (miasto i po jednym czołgu dla każdej ze stron) po początkowym bezładzie udało się zebrać w czołgu kompetentych ludzi i powolnym marszem do przodu , żeby piechota nadążyła, przebiliśmy się do ruskiego respawna jednym uderzeniem. Czołg czyścił ulicę i rozwalał T-34 a piechota pilnowała tyłów i boki. Ruscy nie mieli szans bo u nich czołg walczył osobno a piechota osobno. Szkoda, że mało jest takiej współpracy.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

Go to full version