Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami
Artyleria...pomaga ale i czasami szkodzi
Ruwenzori:
Ja za artami za bardzo nie przepadam. Broń oczywiście jest mocna i miażdzy wszystko co sie nawinie, ale mnie osobiście strasznie ona denerwuje. Obraz lata na wszystkie strony, rozmazany, nic nie widać ani nie słychać i tylko czekam, aż to minie a ten art wydaje sie jakby miał leciec wiecznie -.- i jak tu kulturalnie wystrzelac wrogow skoro nic nie widac, a wszyscy gina od arta :D Może nie umiem podczas arta strzelać, ale sam ten latający i rozmazany obraz mnie irytuje. Najgorsze jest jak gość z naszego temu walnie arta tak, że naszym broniącym leci on na glowy i albo gina albo nic nie widza, wtedy przeciwnicy bez problemu moga zajsc wszystkich od tylu...
Macias1973:
Analizuje teraz nasze wypowiedzi i sens gry, jedno co przyczynia sie do takiego stanu jest zbyt małe zgranie poszczególnych postaci i ról jakie maja do odegrania. Błędny namiar, zle rozstawiona piechota, wolna amerykanka co do miejsca ataku, samowolne nie skoordynowane poruszanie sie, i jak sie pomyśli to faktycznie pomijając ostrzał wrogiej artylerii to nasza wali by sie wydawało w miejsca gdzie nie powinno nas być a jesteśmy. A to za sprawa w/w czynników. Reasumując sami po czesci jestesmy winni, przyszlosc gry z prawdziwego zdarzenia ma tylko w przypadku grup osób/klanow które maja obcykane co do metra, co do sekundy działanie.
Ale i tak RO jest wyczesana gierka....
thebil:
Mnie się jednak wydaje, że problemy z arty głównie powodowane jednak są przez operatorów. Ludzie bez doświadczenia i umiejętności biorą ta klasę i poprostu bawią się puszczanie i 'a nuż' coś kogoś trafi. W tym miejscu chciałbym zaapelować do wiary nie tylko grającej na serwach festung-blesrau, ale do ogółu. Proszę nie brać dowódców, jeżeli macie tylko przeszkadzać. Do testowania klas jest tryb treningu. TO JEST ZBYT WAŻNA KLASA DLA TEAMU ŻEBY JĄ MARNOTRAWIĆ.
Macias1973:
To masz racje Thebil, połowa błędów w ustaleniu miejsca ostrzału jest spowodowane "nieudolnością" gracza wykonującego.
Ja sam biję sie w pierś i tez przyznaje ze często na własne życzenie podkładam sie po ogień naszej artylerii, podkładam w sensie nie sprawdzenie gdzie będzie prowadzony ogień, czasami ponosi mnie ułańska fantazja i lecę bezmyślnie do przodu. Tak że nie tylko gracz odpowiedzialny za określenie miejsca ostrzału jest winien. Jednak dużo graczy na FB.PL jest tez użytkownikami tego forum i misja i cel tej strony jest bardzo przydatny, bo wspólnie dyskutujemy, analizujemy i coraz większa przyjemność z gry wynika z tego. W czasie gry ciężko z racji komunikacji, zaabsorbowania grą na korekty czy jakieś strategie.
l()rd Chick3n.pL:
ale kiedyś trzeba sie nauczyć posługiwaniem arty, a trening to zupełnie inna rzecz niż multi
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version