Wiadomości :: RO 2: Heroes of Stalingrad :: Podsumowanie z targów GamesCom
Author:
Submitted by: Apos   Date: 2010-08-26 20:56
Comments: (2)   Ratings:
 
1.   Posted by IgraSov   2010-08-27 00:18  

Jeżeli to jest ten Twój zapowiadany duży artykuł Aposky to to jest on bardzo dobry.

2.   Posted by Apos   2010-08-27 00:28  

Miał być większy, ale zdecydowałem pozostawić jako review. Mam nadzieję że uchwyciłem w nim wszystkie najważniejsze informacje, a wszelkie kontrowersyjne doniesienia starałem się wyjaśnić jak np. scout plane. W pierwszej chwili może się to wydawać jako coś czego nie powinno być w Red Orchestrze, w drugiej jednak po przeszukaniu internetu oraz zestawieniu kilku wypowiedzi okazuje się, że nie taki Ivan straszny jakim go opisywali.



W obecnych czasach może się wydawać iż nie można już stworzyć niczego nowego na przeoranym we wszystkie strony konflikcie - Drugiej Wojnie Światowej. Gdy wydawcy typu AAA generalnie preferują podążać za przyjętym trendem i większość obecnie wydawanych nowości opiera się o teraźniejsze lub ulokowane niedalekiej w przyszłości wojnie, małe studio, a do niedawna grupa modderów twierdzi inaczej. Rosnące w siłę Tripwire Interactive ma zamiar udowodnić, że jeszcze nie wszystko zostało zrobione i ciągle jest wiele pustych stron, które można wypełnić nowościami. Na trwających targach komputerowych GamesCom 2010 przedstawiciele studia Tripwire mieli swoje 5 minut na zaprezentowanie czekających nas nowości oraz opisali szerzej znane już z poprzednich prezentacji tryby gry oraz udoskonalenia. Czy są to tylko przechwałki czy będziemy mogli stwierdzić, że nowa Red Orchestra Heroes Of Stalingrad odkurzy Front Wschodni? Zapraszam do lektury...



Gra Heroes of Stalingrad zostanie wydana na zmodyfikowanym silniku Unreal Engine 3 i w przeciwieństwie do "jedynki" gra ma być dopieszczona w każdym detalu. Wydana wcześniej Red Orchestra: Ostfront (sprzedanych ponad 400.000 sztuk) oraz Killing Floor (zdobywca wielu nagród i wyróżnień, co-op survival) pozwoliły na pozyskanie odpowiednich funduszy oraz postawieniu poprzeczki znacznie wyżej. Aczkolwiek nie możemy spodziewać się graficznych wodotrysków oraz efektów pokroju Hollywodzkich produkcji. Red Orchestra Heroes Of Stalingrad tak samo jak jej poprzedniczka pozostaje taktycznym shooterem akcji, łączącym w sobie realizm pola walki z ułatwieniami, których nie możemy uświadczyć w typowych hardcorowych symulatorach. Odpowiednie podanie oraz zmieszanie tych składników może doprowadzić do powstania oryginalnej gry, która może zaspokoić gusta fanów Call Of Duty, a zarazem serii Armed Assault.







Nowe RO ma zawierać wiele udogodnień w porównaniu do Ostfront. Teraz wystarczy przyłożyć bok karabinu do framugi okna albo drzwi, a gra sama podeprze broń. Również model MG został zmieniony i rozstawienie broni jest łatwiejsze. Przedstawiony "cover system" nie jest niczym nowym w świecie shooterów, ale po raz pierwszy wygląda on tak realistycznie w trybie fpp. Chowając się za przeszkodą możemy ostrzelać wroga na ślepo bądź zerkać znad worków z piaskiem i oddać strzał w dogodnym momencie. Oprócz tego poprawieniu uległ system celowania z broni. Bullet drop w połączeniu z możliwością penetracji ścian brzmi interesująco. Tak samo jak w rzeczywistości żołnierz może zmieniać ustawienia celownika i nieważne czy mowa tu o zwykłej muszce połączonej ze szczerbinką czy też lunecie snajperskiej. Gracz znając przybliżoną odległość do celu będzie mógł ustawić wysokość muszki i oddać celny strzał bez podnoszenia celownika jak to było do tej pory. Dotychczasowe funkcje Squad Leadera zostały skopiowane i oddane do użycia Commanderowi, nowej klasie w RO. Dowódca, dostanie szeroki wachlarz możliwości oraz wparcia dla walczących kamratów. Będzie on mógł przyzwać samolot zwiadowczy, wezwać artylerię (aż 3 rodzaje do wyboru) czy przyspieszyć respawn oczekujących na wskrzeszenie. Może to wywołać zmieszanie, ale Tripwire uspokaja, że zwiad nie będzie polegał na tym samym co w grze Battlefield 2 - informacje o żołnierzach będą dostępne w pierwszej kolejności dla commandera, a później squad leaderów. Co więcej nie będzie następowało to od natychmiastowo. Jak w rzeczywistości, informacja od załoganta samolotu do żołnierza na ziemi nie będzie natychmiastowa oraz w pełni dokładna. Piechota schowana w budynkach oraz za przeszkodami nie będzie mogła być spostrzeżona przez zwiadowcę. Aczkolwiek większość budynków może zostać zniszczona bądź uszkodzona przez artylerię (mortary, klasyczna bateria dział samobieżnych i seria rakiet z katiuszy) oraz jak się można domyślać wszelkie płotki, murki nie będą teraz stanowiły przeszkody dla 50 tonowego kolosów - czołgów. Tak, te zostały nieoficjalne potwierdzone.



Rozgrywka ma być przedstawiona na mapach zdolnych pomieścić do 64 graczy i nie ma tutaj miejsca na nudę. To dzięki nowym trybom gry. Świat multiplayera zostanie podzielony na dwa typy serwerów, przeznaczonych dla początkujących - relaxed realism oraz najbardziej wymagających - realism mode. Wszelkie ustawienia jak poziom dostępnych informacji HUD'a będą konfigurowalne z poziomi plików serwerowych. Czekają nas 3 tryby gry: Firefight, Countdown oraz Territory.
- firefight, popularny deathmatch i można przypuszczać że będzie to podstawowy tryb dla początkujących
- countdown, rozgrywka będzie podobna do tej z Counter-Strike'a. Mapa zostaje podzielona na fazy, w każdej z nich drużyna atakująca ma za zadanie zdobyć obszar na mapie aby móc atakować kolejny. Broniący musi wybić wroga albo utrzymać odpowiednio długo swoją placówkę. Podczas takiej rundy każdy gracz posiada tylko jedno życie.
- territory, jest rozwinięciem oryginalnego pomysłu walki o flagi z Ostfront. Tutaj również możemy się spodziewać różnorodnych sytuacji gdzie przyjdzie nam albo tylko atakować, tylko bronić albo i jedno i drugie.

Tryb single player pozostaje jeszcze niewiadomą, aczkolwiek możemy się spodziewać dwóch kampanii, po jednej dla każdej ze stron konfliktu. W trybie Skirmish będziemy mogli sprawdzić swoje umiejętności współpracy z kolegą (co-op) i stawić czoła przygotowanym misjom oraz wyzwaniom. Każde spełnione zadanie ma nas przesuwać wyżej na tablicy wyników oraz da możliwość odblokowania nowych klas czy broni.







Na koniec pozostaje kampania multiplayer, w której na mapie taktycznej Stalingradu przyjdzie nam dowodzić atakami oraz formować obronę sektorów. Commanderzy bądź też tytułowi Heroesi będą decydować o kolejnych ruchach swoich wojsk. Zdobycie sektora będzie następstwem zwycięstwa w ataku aczkolwiek każdy taki ruch czy porażka ma kosztować walczące strony punkty (tickety). Walka zostaje uznana za skończoną gdy cała mapa zostanie przejęta przez jedną ze stron bądź skończą się wspomniane posiłki. Przypomina to uproszczoną wersję Iron Crescendo lub jej polski odpowiednik Fall Barbarossa.
Na prezentacji zostały pokazane trzy mapy. Pierwsza to remake jednej z najpopularniejszych map z jedynki - Danzig. Mapa przypomina swoją poprzedniczkę z układu ulic oraz budynków aczkolwiek i te zostały zmienione. Druga mapa to wspominany już wcześniej GrainSilo. Został on przedstawiony w trybie Countdown. Ostatnią mapą była Spartanovka która posłużyła do przedstawienia nowych możliwości dowódcy oraz systemu zniszczeń. W finalnej wersji można spodziewać się 10 map w kilku odmianach.

Dowiedzieliśmy się również, iż jeszcze w tym roku wystartują zamknięte beta testy. W pierwszej kolejności zostaną zaproszeni pracownicy oraz stali współpracownicy studia. Następnie osoby z najważniejszych europejskich oraz amerykańskich klanów. Na samym końcu zostanie rozdane 20 tysięcy kluczy - zaproszeń do testów.

Kolejne wiadomości już niedługo, bo za dwa tygodnie Tripwire jest gościem oraz sponsorem PAX Games. Mają zostać przedstawione kolejne informacje na temat Heroes oraz innych produktów. Natomiat już dzisiaj zapraszam do dyskusji na forum.