Herbatniki Squad

3 sierpnia 2009 Wiadomość z RO.pl Wywiady i wywiadziki...

W kąciku – inwigilacje orkiestrowe- rozmowa z pierwszym Herbatnikiem piątej rzeczpospolitej. Choć zarzeka się, wiemy, że Balcerek był niedalekim jego kuzynem, a jak wiadomo kolega Balcerek był niezłym herbatnikiem i za kołnierz nigdy nie wylewał. Poznajcie waleczne Herbatniki :

Vodka: Herbatniki Squad – skąd pomysł na taką nazwę ? Czy jest to związane z kołem emerytów, gospodyń wiejskich lub czegoś innego??

Stilus_PL: Nie, nazwa powstała spontanicznie. Zanim powstało , grało nas kilku na rosyjskich publikach i tam, ja ktoś zrobił coś dobrego, to się mówiło, ale z niego Herbatnik.I tak już zostało, trochę żartobliwie, ale ciągle oznacza to dobrego gracza.

Vodka: Specjalizujecie się w czołgach czy raczej szarej piechocie?

Stilus_PL: Początkowo Herbatniki, to byli sami czołgiści. Ale niedawno powstała u nas sekcja piechoty.

Vodka: Chodzą słuchy, że postanowiliście spróbować zawalczyć z innymi klanami na roladzie?

Stilus_PL: Tak, kiedy pojawiła się sekcja piechoty. Staliśmy się Klanem, który śmiało może uczestniczyć w meczach z innymi, którzy często wybierają mapy piechotne.Stąd też pomysł, żeby pojawić się na ROL i coś powalczyć z jakim skutkiem, się okaże :)

Vodka: Co takie herbatniki piją ??

Stilus_PL: Przecier z Fritzzzzzzzzzzzaaaaaaaaaaaaaa.

Vodka :A ile wynosi proces fermentacji i ile procent można uzyskać ?

Stilus_PL: A to już zależy od czego ten Fritzzzzzz poległ na polu. Im większe kawałki, tym dłuższy proces fermentacji. Ale obecnie robimy zbiórkę na mikser :)

Vodka: A takiego zmiksowanego Fritza podajcie wstrząśniętego czy zmieszanego ??

Stilus_PL: To nasz “magiczny napój” i to już nasz sekret. A jak wiadomo sekretów klanowych się tak łatwo nie udostępnia.

Vodka: Czy ten napój pomoże Wam pogromić przebrzydłe klany na roladzie ?? I czy ktoś czasem od Was nie wpadł przypadkiem do jakiegoś kotła podczas warzenia tego cuda ?? :D

Stilus_PL:Zasadniczo może okazać się pomocny, ale mi powoli przestaje smakować i planuje zacząć spożywać dobrą wodę mineralną- podobno bardzo zdrowe :). A do kotła faktycznie ktoś wpadł, był to BRZEZI. Obecnie ma całkowity zakaz spożywania wywaru. Już teraz bardzo ciężko, go “upolować”. A co dopiero po naszej miksturze :d

Vodka: Wszystko co dobre należy spożywać w umiarze.Najgorzej kiedy po takich napojach wrogowie zaczynają się mnożyć. Ile obecnie herbatników jest w paczce ??

Stilus_PL: 17-tu. Ale intensywnienie poszukujemy nowych rekrutów. Także myślę, że niebawem będzie nas znacznie więcej :)

Vodka: Macie jakieś specjalne wymagania przyjęcia do klanu ??

Stilus_PL: Zdrowych fizycznie, aktywnie grających, min.3 dni, w tygodniu. (przede wszystkim należy mieć zdrową Wątrobę)

Vodka: A co ze stanem ducha ?? Mogą być jacyś skrzywieni ??

Stilus_PL: Szukamy osób normalnych, medytować nie będziemy :) I najważniejsze chcących do gry zespołowej. Natomiast do sekcji czołgowej szukamy czołgistów z własnym czołgiem i ekipą mechaników.

Vodka: Gdybym np. chciał do tych czołgów gdzie mogę sobie jakiś T-34 zmontować?? Macie jakieś dojścia ?

Stilus_PL: Spokojnie u braci na wschodzie, nie jeden jeszcze się zachował. I na pewno da da się go kupić, lub wypożyczyć. Michał ma tam jakieś kontakty.
Michał jak się dowiedziałem jest podobnież zapalonym ogrodnikiem jak ja, jednak zauważyłem pewne różnice w hodowli, ja posadziłem marchewkę. A oto ogródek Michała:
http://www.militarni.pl/pokaz_zdjecie.php?zdj_id=2453

Vodka: Na jakich serwerach najczęściej gracie i jeśli faktycznie gracie na ruskich macie już zainstalowaną cyrylicę

Stilus_PL: Oczywiście najwięcej gramy u Siebie. Jednak stare Herbatniki, często grają na serwerach czołgowych, jak 7GTK,5GTA, czy WTF. Często można nas też spotkać na polskich Asterach i 50-tkach. Socom ostano Sobie cyrylicę zainstalował i bardzo sobie chwalił, więc może i reszta się skusi.

Vodka: Przesłanie dla społeczności RO

Stilus_PL: Grać, grać i jeszcze raz grać, byle z fasonem i nie kruszyć mi tu.

Więcej grzechów Stilus nie pamiętał. Życzymy sukcesów na nowej drodze życia klanowego i trzymamy kciuki.

P.S W najbliższym czasie jeśli się uda w końcu dorwiemy się do Fsq. Do zobaczenia gdzieś na froncie wschodnim.

[Fjr.1] – Latające demony śmierci

5 lipca 2009 Wiadomość z RO.pl Wywiady i wywiadziki...

W kąciku co w okopie piszczy wywiad z założycielem klanu [Fjr.1] Hansem Klossem.
W tajnym sztabie gdzieś za siedmioma mostami wyszkolony do zadań specjalnych żołnierz czeka na swoje rozkazy przed kwaterą główną. Po chwili zjawił się słusznego już wieku generał i oznajmił :
– Słuchajcie no Kloss, zrzucamy was na scenę ro, byście wspomogli tamtejsze działania i zasili szeregi, potrzeba im świeżej krwi (inaczej mówiąc mięska armatniego).
– Wylądujecie o tutaj, nasz kontakt będzie na was czekał tam a dojedziecie do niego tym rowerem ukrytym tutaj w krzakach.
Niestety podczas zrzutu trochę zawiało, nasz bohater pociąga za pierwszą linkę – Nic. Pociąga za drugą – Nic. Pociąga za ostatnią linkę – Nic.
– Ale naważyli bigsu – pomyślał Kloss- roweru też cholera nie będzie!!!

Wylądował gdzieś w klasztorze na kaukazie. Pełniący wówczas służbę dzwonniczą brat Sebastian wybałuszył oczy na widok cudaka wiszącego na drzewie z przyczepionym dziwnym prześcieradłem na sznurkach.
– Anioł mnie nawiedził wielebny ojcze.

Długo by opowiadać o tym jak przedzierał się do naszej sceny w końcu jednak dotarł do niej i zdołał przeniknąć do oddziałów wroga. Długo niemcy nie mogli uwierzyć i proces inwigilacji był dosyć długi :
1. Dwa tygodnie dawali mu niemiecką kiełbasę do popicia sznapsy
2. Sprawdzali czystość w jego celi co 30min.
3. Zawieźli go na Octoberfestiwal i dali rozkaz nie pić – ledwo ledwo, ale mu się udało
4. Dali mu do zabawy 3 szklane kule – żadnej nie zgubił, nie popsuł ani nie sprzedał.
5. Sprowadzono bliską jego znajomą Marlenę Dietrich i o mały włos byłby wpadł gdy w pierwszej chwili krzyknął – Stryj Helmut.
Po tym incydencie wzięli go znów na przesłuchanie :

Oficer : Fallschirmjager Regiment 1 co to właściwie znaczy ?

Hans Kloss : Pierwszy Pułk Powietrzno Desantowy

Oficer : Jak powstała [Fjr.1] i gdzie byliście jak was nie bylo ??

Hans Kloss : Powstał dzięki mnie i alexowi ja sie interesowałem fallschirmjagerami i postanowiłem dać im taką nazwę.

Oficer : W czasach kryzysu żołnierzy nie mieliście problemu z poborem do armii ??

Hans Kloss : Nie, postanowiłem rekrutować polaków, którzy są dobrzy i chcą wstąpić do klanu i znalazło się ich na dzień dzisiejszy ponad dwudziestu paru :)

Oficer : Mieliście już wcześniej jakieś doświadczenia w walkach klanowych ??

Hans Kloss : Raczej nie, chyba że w inną grę.

Oficer : Gdzie rosną najlepsze kasztany ??

Hans Kloss : Na placu pigalle zuzanna je lubi jesienią:)

Oficer : Mieliście niedawno pierwsze starcie. Jakie wrażenia po pierwszej bitwie ??

Hans Kloss : Wiesz zapewne większość klanowiczów uważała że damy sobie radę ale gdy zobaczyłem, że wszystkie prawie klany swe pierwsze starcia przegrywały podszedłem do tego z zamiarem (czkawka literowa).

Oficer: Naturalnie zawiódł jak zwykle czynnik ludzki. Macie jakieś ambitniejsze plany czy raczej będziecie pykać sobie for fun ??

Hans Kloss : Gramy raczej dla przyjemności, ale jak to zwykle bywa chcielibyśmy również coś pokazać i zdobyć :D

Oficer : Masz jakieś przesłanie dla społeczności ro ??

Hans Kloss : Grajcie kiedy możecie i dawajcie z siebie wszystko.

Dalsza część rozmowy prowadzona była już na luzie. Oficer zaczął opowiadać dowcipy o hitlerze – taka stara sztuczka – mając nadzieję, że się zdradzi. W dwa tygodnie później oficera aresztowało gestapo. Okazało się, że tylko on się śmiał z tych dowcipów. A J-23 znowu nadaje.

Świeżo upieczonemu klanowi życzymy powodzenia na wojennej ścieżce – niech im się spadochrony zawsze otwierają.
P.S W niedługim czasie przeprowadzimy inspekcję sanitarną w szeregach Fsq. Czekamy tylko aż wszawica zostanie wytępiona. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że kwarantanna potrwa do 12 lipca.