Author Topic: Mosin-Nagant 1930G  (Read 11203 times)

Goral

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #15 on: 20 August 2006, 10:55:03 »
Może prezesie za słabo uderzasz i z za dużej odległości?
Żeby walnąć leżącego kolbą to wypadałoby przynajmniej przyklęknąć :) Na stojąco można w ogóle nie sięgnąć :)
Dodatkowo, siła uderzenie zależna jest od czasu jaki upłynie od momentu wciśnięcia prawego przycisku myszy do jegu puszczenia. Im dłużej go przytrzymasz, tym silniejszy cios zadasz (4.4.3 Walka wręcz Podręcznika gracza) .

thebil

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #16 on: 20 August 2006, 11:58:44 »
Co do bagnetów:
Zakładam tylko wtedy, gdy wchodzę do pomieszczenia. W innych przypadkach mało przydatny, lepsze stare, dobre  kule. Chociażby strzał z biodra.

Co do tematu (Grrr. To forum to jeden wielki Offtopic :[ ):

Z mosina strzelaj zawsze z podparcia, sprzwdź jaki masz ping i bierz poprawkę. Bierz też poprawkę na odległość. W sytuacjach close combatowych wal strzał z biodra (10-5m). W tej grze nie ma tak jak w innych, że jest losowo w które miejsce karabin trafi. Patrz jak ustawiona jest broń przed strzałem i nacisnij spust. Da się to wyczuć. Poniżej 5 metrów ciężko trafić, bo przeciwnik szybko się rusza. Używaj bagnetu. Nie wal na pałę stabu, tylko przytrzymaj, wyceluj i najlepiej z biegu, bo mocniej jest.

Shock

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #17 on: 20 August 2006, 18:38:19 »
Quote
Marcin9 :
ma ktos jakoms taktyke jak chodzic tom broniom zeby dobrze zabijac i szybko zdobywac punkty za zabitych i jak celowac by zabic za 1 strzalem zna sie ktos natym :blushbylbym wdzienczny jak ktos dobze umie grac takimi broniami jak Mosin i ma jakoms taktyke


Każda broń jest inna i każdy nabój jest inny. Wyjaśniając to pojęcie należy zachaczy o balistykę a konkretnie o dwa jej działy czyli balistykę zewnętrzną i końcową. Jeżeli strzelasz na dystansie do 100 m celujesz pod cel (nie w ziemie) tylko na poziomie pasa czy klatki piersiowej. Powyżej 300 metrów celujemy nieco nad celem. Dlaczego? Dlatego, że pocisk nigdy nie leci po lini prostej tylko po paraboli. To samo tyczy się strzelania do celów ruchomych. Gdy celujemy do przeciwnika w biegu należy określić odległośc i przybliżoną prędkość. Jeżeli taka sytuacja następuje, należy oddać strzał z wyprzedzeniem nad cel lub pod, w zależności od odległości celu (jak napisałem powyżej). Należy też pamiętać, że od momentu naciśnięcia języka spustowego do uderzenia pocisku w cel mija 0,3606 sekundy. Również ważne jest to aby broń nie drżała nam w rękach (oddech, zimno, ostrzał) bo gdy namieżymy cel i przesuniemy przyżądy mechaniczne choćby o 2mm to na dystansie 300 m+ liczy się już to w metrach.

-=:Vampir:=-

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #18 on: 25 August 2006, 14:02:34 »
Wow Shock ale to jest gra a nie prawdziwe szkolenie etc. :P jeszcze w grze trzeba wziaśc pod uwagę lagi;)


a na serio co myślicie na pytanie "Mosin z lunetą czy Mauser z luntetą?"

Mi trudno ustrzelic kogos snajperka szczególnie jak cel jest daleko i wtedy najlepiej widac tą balistyke:/, ale normalną jak ja na to mówie "pukawką" (Mosin and Mauser) jest mi jeszcze trudniej

ciocia|Ola

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #19 on: 25 August 2006, 16:31:54 »
No tak to jest gra, ale tu w grze jak i w realu trzeba nabyć umiejętności. Czasem łatwiej jest coś opanować znając troszeczkę teorii. W grze ze snajperki rosyjskiej fajnie się strzela. Zawsze po 1 pudle widać jak należy skorygować celowanie. I faktycznie w RO balistyka obowiązuje na długie dystanse. Doszło nawet do tego, że celowałam nad głowę w pewnej sytuacji, a na poruszającego się zawodnika drużyny przeciwnej trzeba „zaplanować” strzał z wyprzedzeniem tak, aby obiektu do usunięcia spotkał się z kula :)

-=:Vampir:=-: …Mosin z lunetą czy Mauser z luntetą?...
Odp.: ten pierwszy innej opcji nie ma :D - przynajmniej ja nie zauważyłam <hihihihi>

Zdzira

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #20 on: 31 August 2006, 03:28:07 »
Quote
PrezesOi :
to powiedzcie jedna rzecz-czy jest mozliwe zabicie kolba lezacego przeciwnika? kilka razy probowalem i nic. zawsze konczylo sie staroswieckim sprejem z pepeszy w jego plecy.


Chodzi tutaj o siłe wypadkową... Gdy biegniesz i uderzysz stojącego przeciwnika Twoim sprzymierzeńcem jest impet to samo tyczy bagnetów gdy nie masz możliwości rozpędzenia się zanim uderzysz przeciwnika przytrzymaj chwile przycisk strzału obserwuj w tedy co robi twój wojak z kolbą.... po tych paru sekundach &#8222;przytrzymania&#8221; uderzenie jest mocniejsze przy czym bardziej śmiertelne.

Quote

Każda broń jest inna i każdy nabój jest inny. Wyjaśniając to pojęcie należy zachaczy o balistykę a konkretnie o dwa jej działy czyli balistykę zewnętrzną i końcową. Jeżeli strzelasz na dystansie do 100 m celujesz pod cel (nie w ziemie) tylko na poziomie pasa czy klatki piersiowej. Powyżej 300 metrów celujemy nieco nad celem. Dlaczego? Dlatego, że pocisk nigdy nie leci po lini prostej tylko po paraboli. To samo tyczy się strzelania do celów ruchomych. Gdy celujemy do przeciwnika w biegu należy określić odległośc i przybliżoną prędkość. Jeżeli taka sytuacja następuje, należy oddać strzał z wyprzedzeniem nad cel lub pod, w zależności od odległości celu (jak napisałem powyżej). Należy też pamiętać, że od momentu naciśnięcia języka spustowego do uderzenia pocisku w cel mija 0,3606 sekundy. Również ważne jest to aby broń nie drżała nam w rękach (oddech, zimno, ostrzał) bo gdy namieżymy cel i przesuniemy przyżądy mechaniczne choćby o 2mm to na dystansie 300 m+ liczy się już to w metrach.


Nie jest to nic nowego plus/minus [ping difference]

ramzes

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #21 on: 24 October 2006, 09:45:10 »
Kolba to prymitywne narzedzie zbrodni:p najlepiej lata sie z bagnetem :D szczegolnie gdy sie 2 taki spotka (1 rus i 1 ger) mozna sie dziabac:P Wg Kar98 rzadzi:) a co powiecie na temat pf??:P fajna sprawa jak sie kogos zabije z tego szczegolnie chodzi o piechote:D

AC| AdRain

  • Guest
Mosin-Nagant 1930G
« Reply #22 on: 24 October 2006, 10:16:43 »
ramzes :D to jest nie humanitarne!!! przyznam się sam pare razy strzelałem do piechoty z pf'a i widok jest przedni :D

Ja też uwielbiam bagnet ;) wtedy się czuję tą całą karme :D po zabiciu przeciwnika bagnetem, mimo wszystko Mosin jest lepszy bo jest ciut dłuższy i to już jest przewaga w takim starciu :D

ale zauważyłem w sobie taką rzecz ;), że tak polubiłem bagnety zakładam go zawsze nie tylko w sytuacjach bliskiego kontaktu (no ale wtedy to na 200%), bo jak widze snipera gdzieś daleko, to opieram broń o jakiś płotek albo cokolwiek co jest pod ręką, strzelam i trafiam :D