Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Pojazdy

Wolisz jeździć z załogą czy bez niej?

(1/12) > >>

Cholinex86:
To pytanie zostało skierowane raczej dla obytych graczy, któży znają się ta tej grze. Karciło mnie ono od dłuszszego czasu. Lepiej jest jeździć z załogą czy bez niej w tej grze? Ja osobiście wolę z załogą, tylko taką która już zna się na rzeczy. Chciałbym jeszcze poznać wasze opinie ne ten temat. Pozdrawiam:

Chlinex86

NiKuTa:
To zależy z kim. Mnie wszystko jedno gdzie jestem czy jako kierowca czy jako dowodca. Obaj mają ważną rolę do spełnienia.  Jeśli jeżdzisz z kierowcą który słucha dowódcy i wie co robić to dobrze. Czasem jednak kierowca musi tez sam zdecydowac co robić, ale kierowca powinien w 99,9% słuchac tego co mówi dowódca. Takich kierowców jest bardzo mało. Najczesciej robią co chcą. Dlatego ja najczesciej jezdze z kimś, kto ma ze mną komunikacje np TS2. Jreśłi nie ma kogoś takiego to wchodzę na kierowce i czekam na rozkazy od dowódcy. Ale ogólnie lepiej jest jeżdzic w dwóch, szybciej reagujesz na sytuację na polu bitwy.

Plazma:
Jesli juz z kims to toylko na TS albo ventrilo. Najlepiej to ktos prowadzi i strzela z działa a ktos 2 na karabinie bo jak ktos ma mi kierowac to mu zawsze dziekuje i prosze o wyjscie :P

Cholinex86:
Wiesz NiKuTa, ja lubie jeździć z prowadzącym, dobrym prowadzącym który poprostu umie grac na pozycji kierowcy czołgu. Niestety często poprostu jakieś "nooby" biorą dowódcę czołgu i niewykorzystują potencjału tej jednostki.

Zdzira:
wole "bez" ;)

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

Go to full version