Author Topic: Uprising 44  (Read 9555 times)


Ein-Volk

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #1 on: 17 September 2011, 13:43:47 »
Eh, a może by tak ktoś wpadł na pomysł, że szlak armii Andersa może być ciekawszy w egranizacji. No i coś, co się udało, a nie tylko przegrane powstania, bitwy, bicie się po piersiach, gloria victis i moralne zwycięstwa.

Offline Rozumny(PL)

  • Reprezentacja RO.PL
  • Towarzysz broni
  • Posts: 393
  • Honor: +10/-0
    • View Profile
Odp: Uprising 44
« Reply #2 on: 17 September 2011, 19:52:11 »
Dlaczego źle? Powstanie upadło jednak walczący po polskiej stronie odnieśli sukcesy przeciwko lepiej uzbrojonemu i liczniejszemu wrogowi. Nie wspominając o wspólnej walce z WP na Czerniakowie.
Niemcy są bardzo modni i popularnym tematem, chociaż obie wojny światowe przegrali sromotnie. To czemu nad nimi taki podziw? Ich "słuszną bohaterską lecz przegraną walkę" można promować, a Naszej nie?
« Last Edit: 17 September 2011, 19:58:09 by Rozumny(PL) »
"Każdy pocisk jeden Niemiec!"

Ein-Volk

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #3 on: 19 September 2011, 20:23:34 »
Tylko, że o powstaniu to ja słyszę w tym kraju prawie okrągły rok, a już w miesiącach wakacyjnych przybiera to rozmiary histerii i co roku mielą ozorem to samo, kłócą się o to samo i w ogóle. Powstanie to oklepany temat, u nas.
Zaś coś, co Polsce naprawdę się udało, np. armia Andersa właśnie, w ogóle nie istnieje w popkulturze. A o szeregowym wojtku np. można by co-nieco w sosie popkultury wysmażyć, imo to temat wręcz wymarzony. Zacznijmy mówić o czymś, co nam się udało, a nie tylko to powstanie, powstanie, powstanie, moralne zwycięstwa, lecz późniejsze rzezie najlepszych i miasta obracane w pył, ale co z tego, skoro odnieśliśmy moralne zwycięstwo i "byliśmy" bohaterami.

Yab_PL

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #4 on: 19 September 2011, 20:47:02 »
Tylko, że o powstaniu to ja słyszę w tym kraju prawie okrągły rok, a już w miesiącach wakacyjnych przybiera to rozmiary histerii i co roku mielą ozorem to samo, kłócą się o to samo i w ogóle. Powstanie to oklepany temat, u nas.
Zaś coś, co Polsce naprawdę się udało, np. armia Andersa właśnie, w ogóle nie istnieje w popkulturze. A o szeregowym wojtku np. można by co-nieco w sosie popkultury wysmażyć, imo to temat wręcz wymarzony. Zacznijmy mówić o czymś, co nam się udało, a nie tylko to powstanie, powstanie, powstanie, moralne zwycięstwa, lecz późniejsze rzezie najlepszych i miasta obracane w pył, ale co z tego, skoro odnieśliśmy moralne zwycięstwo i "byliśmy" bohaterami.
a bo w tych wydazeniach za malo rodakow zginelo. I co najgorsze, o zgrozo, sa to generalnie walki wygrane. Malo trupow + zwyciestwo ni jak nie pasuje do obrazu biednego narodu ciemiezonego przez wrogow z lewa i prawa

anonim.pl

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #5 on: 19 September 2011, 20:54:05 »
W kraju to może jest oklepane ale poza granicami zupełnie nieznane. Powstanie Warszawskie już za samą długość trwania, użyte środki powstańcze i tragiczny finał powinno znaleźć się na kartach historii Europy a nie tylko Polski i dlatego trzeba je promować za granicą a gry do tego się dobrze nadają.
« Last Edit: 19 September 2011, 22:32:36 by anonim.pl »

Yab_PL

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #6 on: 21 September 2011, 15:16:10 »
byc moze sie nie znam, ale porazek raczej nie powinno sie promowac. Oczywiscie, jest to wazne wydazenie historyczne, ktore powinno byc znane kazdemu kto slyszal o II Wojnie Swiatowej. Ale "promowaniem" tego bym nie nazwal, bo nie promuje sie tragedii narodowych. Co najwyzej mozna informowac

anonim.pl

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #7 on: 21 September 2011, 18:44:19 »
Nie każda porażka to powód do wstydu tak samo jak nie każde zwycięstwo to powód do chwały. Dobrym tego przykładem jest np. Wojna zimowa gdzie Rosjanie dostawali w tyłek od słabszych Finów mimo że wojnę wygrali. Dla ciebie powstanie to tragedia narodowa dla mnie to powód do dumy. Powstańcy odnieśli sukces,słabo uzbrojeni pobili dobrze wyposażony garnizon niemiecki i bronili się przez dwa miesiące czekając na Rosjan. Ich klęska była spowodowana czynnikiem na który nie mieli wpływu a na wschodzie był bardzo istotny czyli polityką. A to co wydarzyło się później nie można było przewidzieć.

Ein-Volk

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #8 on: 25 September 2011, 12:50:38 »
Quote
Nie każda porażka to powód do wstydu
????????????

Offline Pobor

  • Administrator serwera gry
  • Towarzysz broni
  • Posts: 1066
  • Honor: +30/-3
    • View Profile
  • Gadu-Gadu:
Odp: Uprising 44
« Reply #9 on: 25 September 2011, 16:01:32 »
????????????

Taka prawda,nie każda porażka to powód do wstydu. Nie wiem jak ty ale ja jestem dumny z obrony Westerplatte i Wizny. Tak samo pod Termopilami grecy przegrali i co powinni się wstydzić?

Heniu

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #10 on: 25 September 2011, 19:59:09 »
Tia pod Termopilami przegrali ale chwile pozniej pogonil Persow z Grecji...
Wiec analogia tu zadna.

Offline Pobor

  • Administrator serwera gry
  • Towarzysz broni
  • Posts: 1066
  • Honor: +30/-3
    • View Profile
  • Gadu-Gadu:
Odp: Uprising 44
« Reply #11 on: 25 September 2011, 20:21:51 »
Idąc twoim tokiem myślowym to Polacy tez najpierw przegrali (powstanie '44) a potem pogonili Niemców wraz z Rosjanami...

Heniu

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #12 on: 25 September 2011, 22:37:07 »
No poza tym ze ci co przegrali to byla agentura rzadu londynskiego, a ci co pogonili Niemcow to LWP, ktore zeby bylo smieszniej samo rozwalalo tych od Londynu, to wszystko gra.

Molnar

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #13 on: 25 September 2011, 22:54:54 »
a potem pogonili Niemców wraz z Rosjanami...
...by wygrać wojnę a przegrać pokój.
Szkoda, że nie rozszerzyli tego projektu od 39 przez AK, aż do powstania ale i tak wielki plus za podjęcie tematu. Ciekawe czy gra obroni się na rynku, nie tylko polskim.

Shock

  • Guest
Odp: Uprising 44
« Reply #14 on: 25 September 2011, 23:35:12 »
Nie zawsze ten kto wygrywa jest zwycięzcą i na odwrót. 
Często trzeba ponieść klęskę żeby wygrać w ostatecznym rozrachunku.
I tak było z Polską, choć trwało to długo.