RedOrchestra.pl
IRON FRONT: Liberation 1944 => Dyskusja o grze => Topic started by: marcinz on 24 May 2012, 22:31:47
-
http://www.metacritic.com/game/pc/iron-front-liberation-1944
są 2 pierwsze recenzje
20 i 77% :P
-
gameplay z multi
-
Szwedzka ecenzja ta z 2/10 za google translatorem:
"Jeśli wziąć pod uwagę first-person shooter w 2 środowisku wojny światowej są twoje myśli często powrócić do oryginalnego Call of Duty i Medal of Honor gier. Te gry miały rozrywkę jako kierowca podczas gdy realizm muszę siedzieć z tyłu, który pracował dobrze. Z przodu żelaznej: Liberation 1944, jednak próba Software Developers X1 wykazać, że rzeczywiście może wojskowego symulatora, który jest oparty na tej samej epoki, ale udaje im się zrobić żołnierza codzienność w czymś, co jest również zabawne?
Jak gra zatytułowana plotki o rozgrywa się pracy podczas roku 1944, szczególnie w lecie tego roku. Sukces Niemców na froncie wschodnim okazało ostro i rosyjski niedźwiedź przyklejony oczy w kierunku Berlina. Na drodze do uwolnienia wojska sowieckie terenach okupowanych i mają coraz więcej mężczyzn, którzy chcą pomóc w walce z faszyzmem, który kieruje je do dziś. Takie podejście bardzo mnie interesuje w grze, i to poleciał pod moją ciekawość radaru był wielki. Co gdybym znalazł ukrytą samorodek, który spadł w tle za wielkich tytułów wydanych w tym miesiącu.
Kiedy zacząłem się w grę, byłem mile zaskoczony, kiedy zobaczyłem, że rzeczywiście został doręczony w dwóch kampaniach i stosunkowo zaawansowanym edytorem misji, gdzie masz szansę zagrać zarówno z Niemcami i perspektywy Rosjan. Jeśli to nie wystarczy, można grać zarówno kampanii w oryginalnym języku, czyli niemieckim i rosyjskim. To oczywiście bardzo dobrze wróży na autentyczne doznania.
I postanowił dać mi na niemieckiej kampanii w pierwszej kolejności i gdzie wciela się w rolę Karola Neumanna.Pierwsze zadanie składa się z typowego kroku nauki, tak aby kontrolować swoją postać, strzelać i takie. Było to doświadczenie z gry zaczęły się głęboko. Wątroba gra ze względu na jego skalę w ciągu wydarzeń bardzo kontrolowanych. Na przykład, ponieważ okno dialogowe jest aktywne, trzeba być w odpowiednim miejscu.
Jest to zazwyczaj nic narzekać, ale gra wymaga milimetrową dokładność czasami sprawia, że ja uruchomić znacznik misji kilka razy, zanim coś się dzieje. Jednak jest to tylko jeśli masz szczęście. Jeśli coś pójdzie źle nie uruchamia następną część misji bez względu na to, jak blisko kursor jesteś, co oznacza, że należy ponownie uruchomić misję od początku i mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy.
Problem ten przyczynił się do mojego pierwszego zadania trwała około dwóch godzin, aby wypełnić dwa lub trzy rozruchów i różne awarie i blokowanie się. Moja postać została oczywiście nie nadaje się do wojskowego życia, gdzie kiedyś umarł przez złapanym na przeszkody w torze przeszkód, które chciałbym dotrzeć. Na próżno walczyłem, aby uwolnić się poprzez umieszczenie mnie w dół i indeksowania, a następnie spróbuj stanąć ponownie. W końcu, biedactwo spadła tylko razem.
Jak mam się do innych zadań, udało mi się zauważyć dwie rzeczy.Gra nadal niestabilna i wymaga sporo restartów, a wizerunek X1 Software wojskowego życia jest szalenie suche i nudne. Mogę przyznać, że wiele z codziennego życia żołnierzy w tym szlaków komunikacyjnych i czasu oczekiwania, ale to jest coś jak dojeżdżających codziennie doświadczają także. To nie ma rzeczy bardziej ekscytujące tylko dlatego, że jest to gra. Gdy coś się dzieje, może to być ponad w ciągu kilku sekund, bo ty i twoi wrogowie są kruche, tak jak prawdziwe. Oznacza to, że ja rzadko chcą ryzykować wszystko, bo przede wszystkim chcą uniknąć dostania się do tego transportu wojsk na pięć minut ponownie.
Rosyjska kampania jest nieco bardziej interesujący i dobrze wykonany. Nie będzie pełnić rolę Siergieja Klimakov i, podobnie jak niemiecki kampanii zacząć zadanie uczenia się, ale dużo bardziej interesujący. Będzie niemal natychmiast zacząć uczyć się do korzystania z pojazdu i jak wydawać rozkazy w roli poleceń. Cierpię z kampanii z tymi samymi problemami jak niemiecki.
Te kontrolowane wydarzenia, które nigdy nie aktywowane jest coś, co niestety popycha grę do kar i uniemożliwił mi niestety do ukończenia gry. Jest to pierwszy raz, kiedy nie skończyłem kampanię przed przegląd może być zapisana.
Gra posiada również tryb online, gdzie masz bitew z maksymalnie 64 graczy, a serwery były maksymalnie. Te serwery, jednak został całkowicie opuszczony przez ponad tydzień, więc nigdy nie dostał możliwość przetestowania jak to działa.
Przód Żelazo: Liberation 1944 jest fundamentalnie uszkodzony gra, która jest tragiczna zobaczyć. Wiele gier udostępnione dzisiaj z wieloma błędami, ale to było bardzo dawno temu natknąłem się na coś, co było tak nie da się odtworzyć w ten sposób. Trudno dochodzić do siebie jako twórcy stosunkowo niewielkich, ale grundmål powinno być rzeczywiście wysłać coś, co działa sprawnie.
Grafika jest bardzo zmienna w jakości. W niektórych środowiskach może wyglądać bardzo ładny na odległość, ale jak tylko zaczynam się zbliżyć, pragnę, że przebywa na odległej wzgórzu tak. Pojazdy są bardzo precyzyjnie modelowane, ale widzi tylko dobrą pozycję. Aby dać przykład widziałem w niektórych przypadkach ciężarówek przyszedł jazdy, którzy nie mieli animowane koła - one przędzone po prostu nie może, choć pojazdy są przenoszone. Innym szczegółem jest to, kiedy idę na siedzeniu pasażera w samochodzie i rzucam okiem na kierowcę. Jako samochód obrócił się zamachnął nawet koło, ale kierowca ręce były mocowane w bilskolans dziesięciu do dwóch pozycji.
Dźwięk jest płaski i nieciekawy, co trudno jest wczuć się w nastrój.Dźwięk broni jak kapiszonów i pojazdów przypominających maszyn do szycia. Istnieją także sporadyczne problemy z poziomów hałasu jak utworu muzycznego lub zakłóceń innych może zagłuszyć dialog z jedną osobą, ale nie osoba stojąca obok niego. Próbowałem zmienić ustawienia dźwięku w grze, ale bez większego powodzenia.
Dialog sam w sobie jest dość kiepski, a jazdy nie jest lepsza. Wiele z tych replik pochodzą z dziwnymi akcentami, co prowadzi mnie do przekonania, że jest aktorem, który odczytuje repliki fonetycznie i nie mówi językiem. Jeżeli chcesz, aby przejść cały dialog, który często nadal być streszczona w swoich zamówień później, szybko zauważysz, że jest to niemożliwe. To kolejny frustracja wystąpić podczas nieuchronnie musiał zrestartować misję kilka razy.
Zawsze staram się dostać do gry z otwartym umysłem, niezależnie od gatunku, deweloperów, finansowych i tak dalej. Czasami jestem mile zaskoczony, kiedy nie było stosunkowo stronniczość. Przód Żelazo: Liberation 1944 oferty, jednak dokładnie na odwrót. Jest to gra, która nie znajduje się w pobliżu na ukończeniu, a nawet gdyby mogli naprawić błędy, pozostaje raczej nieciekawa gra bez wartości rozrywkowej."
-------
Plusy i minusy z tej włoskiej recenzji:
+ Shooter z szeroko zakrojoną
Sytuacje i gole w ilości
Obrazu i dźwięku są bardzo dobre
- Szkoda dla licznych błędów, z których niektóre są w stanie wysadzenie całe misje
Sztuczne braki inteligencji
Silnik graficzny jest bardzo ciężki w stosunku do wydajności graficznej
------
Czyli chyba kolejna gra, która wychodzi w wersji beta ze sporą ilością bugów. No nic, za jakiś czas jak się ukaże jakaś polska recenzja i wyjdą patche z poprawkami to się przyjrzę tej grze ponownie.
-
Z przodu żelaznej: Liberation 1944
Przód Żelazo: Liberation 1944
To w końcu jak ta gra się nazywa ? Z PRZODU ŻELAZNEJ< CZY PRZÓD ŻELAZO ? ;D
a co do treści - jakbym czytał o ro2 :) " gra jest całkowicie uszkodzona" :D
-
Kupił ktoś Iron Front? jak wrażenia?
-
Ja mam. Wrażenia bardzo pozytywne ale spodziewałem się tego bo grałem sporo w ARMA II. Grafika, uszkodzenia pojazdów, nowe animacje postaci itd.
Można przesuwać działa, doczepiać je do pojazdów i tym podobne rzeczy, czyli po prostu ARMA.
Jest oczywiście trochę rzeczy do poprawienia ale przeważnie tak bywa przy first relase.
Latanie też jest super - gratka dla fanów samolotów - ale bez joya lub przynajmniej pada się nie obędzie.
No i oczywiście zostaje esencja gry czyli tryb multi w którym mamy misję COOP od 4 do 40 graczy lub tryby gry po 200 osób.
Teraz tylko czekac aż armaholicy się uruchomią i zaczną tworzyć nowe rzeczy w tym mam nadzieję dodatek ACE.
-
no dobra, a jaki jest stopień ro-podobieństa w procentach wg Ciebie ?
-
A multi ?? Jak tam w pvp? Jest jako taki teamplay ? ;)
-
A multi ?? Jak tam w pvp? Jest jako taki teamplay ? ;)
Teamplayem ta gra stoi, tylko trzeba mieć ekipę + komunikator.
no dobra, a jaki jest stopień ro-podobieństa w procentach wg Ciebie ?
IF to zupełnie inna gra. Nie da się porównać.
-
Moje pytanie czy ta pod względem technicznym, wykonania jest lepsza od modu Invasion 1944?
-
Powiem jak przjdę kampanie i pogram w multi. Póki co odpaliłem i się bawiłem jakieś 3 godzinki w edytorze.
-
Skusiłem się i ściągnąłem, aby sobie to wszystko przetestować i powiem tak - tak samo jak z arma 2, gra ma duży potencjał który zapewne zostanie jeszcze rozbudowany i spaczowany. Nie będe sobie więcej psuł zabawy i zakupie oryginał, zobacze jak to wygląda w multi. Puki co na + napewno można zaliczyć ulepszone walki czołgowe, ogólne ulepszenia silnika względem arma, oraz niezwykłą dbałość o szczegóły - widać że twórcy się przyłożyli, natomiast na - wszystko to co było kiepskie w Armie 2 zaraz po premierze w 2009 roku, jeszcze czekam na jakiś konkretny gameplay z multiplayer na youtubie.
Pozdrawiam ;)
-
Koles jest swiezakiem, pokazuje mniej wiecej co, jak, gdzie i z czym sie to je ;) warto zobaczyc. Szczerze to sie podjaralem i na pewno zakupie ;)
[ Invalid YouTube link ]
/edit na allegro mozna znalezc w cenie 89,99 i 84,90 hmm chyba poczekam troche az zejdzie do 75 ;p
-
Hej
Właśnie jestem po paru godzinach gry i takie mam uwagi :
Modele sprzętu i broni oraz dźwięk stoi na wysokim poziomie dużo lepiej niż w modzie I44 do army to samo dotyczy wybuchów, eksplozji. Jednak na tym można swoje zachwyty skończyć na minusy można zaliczyć :
- kiepskie grafiki roślonności szczególnie drzew i krzaków wygląda to gorzej niż w armie wersji 1.00
- o destrukcji otoczenia proszę zapomnieć o ile czołg pokona każdę drzewo czy krzak bądź płotek to już żadnej drewnianej szopki nie pokona a tu jest ich pełno ( i nie mówię o budynkach mieszkalnych). Nawet przez ławkę pod płotem nie mogłem przejechać, odporne są nawet stogi słomy/siana i tego to już naprawdę nie rozumiem bo po wjechaniu na takie pole to bedziemy robić slalom czy jak.
Budynki też są odporne na ostrzał, w armie budynek po ostrzelaniu zamieniał się w ruiny .
Jest jeszcze parę denerwujących rzecz np. podczas patrzenia przez lornetkę postać sam zmienia lornetkę na broń główną.
Poziom scenariuszy w kampanii jest słaby nie będę tu opowiadał co i jak ale ten co to układał to jeszcze musi się dużo uczyć. W tym edytorz idzie układać naprawdę ciekawe i wymagające scenariusze.
To na tyle, może coś tam poprawią w jakimś patchu i gra będzie ok bo teraz to jest taka sobie.
Pozdr
-
Nie wiem czy nie przesadzasz. Gra jest w wersji 1.60 czyli z OA. Ja ustawiłem wszystko na ultra i nie narzekam na krzaki czy trawę.
Oczywiście jest dużo rzeczy do poprawienia ale nie można mówić że gra jest taka sobiie bo taka nie jest. Jest dobra, ponrawią błędy będzie bardzo dobra tak jak CO.
-
Może i przesadzam liczyłem że gra już będzie na poziomie CO i do tego dojdzie parę nowych rzeczy jak np. destrukcja otoczenia
( może za dużo gram WoT) i będzie super. A wyszło jak wyszło teraz będą parę miesięcy zbierać opinie graczy i poprawiać w kolejnych patchach, oby.
Grafikę taż mam na ultra i nie wgląda to ciekawie może to wina moje karty ( Radeon HD 6850)
Z zakupu jestm zadowolny, a nie zachwycony na co po cichu liczyłem.
-
Właśnie wgrałem patch i takie zmiany:
*New: Added the big historical castle of Baranow, with interior and rich detail, a perfect place for battles.
*New: Reworked the environment objects for the most missions of German campaign.
*New: Around 20 new multiplayer missions added.
*New: Long distance firing sight added to StuG III tank.
*New: Various new animations of infantry introduced.
*New: Added a new module for the aircraft terrain view.
*New: New system of disarming the mines.
*Fixed: Various crashes, especially when buildings were demolished.
*Fixed: Various errors and crashes of the German campaign.
*Fixed: Various errors of the tank system.
*Fixed: Several small technical fixes of the infantry.
*Fixed: Updates and fixes of the Russian campaign.
*Fixed: Corrections of weapons, proved necessary after further tests of the testers.
*Fixed: Fixed the work of anti-tank rocket in the multiplayer.
*Fixed: Various buildings fixes.
*Fixed: Small custcenes errors.
*Fixed: Panzerschreck ballistics.
*Updated: 15 multiplayer missions updated, updated the Blitzkrieg gametype.
*Updated: Small fixes of Baranow and Staszow map.
-
Może i przesadzam liczyłem że gra już będzie na poziomie CO i do tego dojdzie parę nowych rzeczy jak np. destrukcja otoczenia
( może za dużo gram WoT) i będzie super. A wyszło jak wyszło teraz będą parę miesięcy zbierać opinie graczy i poprawiać w kolejnych patchach, oby.
Grafikę taż mam na ultra i nie wgląda to ciekawie może to wina moje karty ( Radeon HD 6850)
Z zakupu jestm zadowolny, a nie zachwycony na co po cichu liczyłem.
AMD ma problemy z silnikiem ArmA 2 oraz wieloma innymi grami.
Co może Ci pomóc:
- zmien ustawienia AA na niskie
- zmień ustawienia ATOC na 0
-
Jako że to mój pierwszy plej w Armo-pochodne gierki (bo nie liczę Operation Flashpoint sprzed 10 lat) to zamieszczam tutaj "zachęcacz"... lub dla innych "zniechęcacz" do wspólnego grania w grupie (świeżo powstałej na Steamie do której link na "głównej").
Grałem z Panem Sierżantem a wyglądało to mniej więcej tak:
-
Szkoda że nie pokazałeś jak działo pchaliśmy ;D
-
yy... czy ta gra ma celownik na środku ekranu czy mi się tylko wydaje?
-
yy... ma, ale to zależy od poziomu trudności im wyższy tym mniej pomocy widzisz przed sobą jak i na mapie. Oczywiście największy hardcore jest na expercie gdzie nawet niewidzisz sie na mapie i wtedy zaczyna się zabawa ;D
-
o to dobrze, bo już myślałem, że "żelazo przód" to gra typu "action" :)
-
Mnie Barcie filmik jak najbardziej zachęcił. A tutaj znalazłem jak koleś 400 Niemców na 600 Ruskich, bitwę zrobił. Ciekawe jaki miał fps.
-
yy... czy ta gra ma celownik na środku ekranu czy mi się tylko wydaje?
Z Bartem grałem co ostatni raz grał w OFP więc poziom trudności Regular a nie Expert.
Poza tym to był COOP na 8 graczy a nas było dwóch plus 6 botow, którym rozkazy też trzeba wydawać.
Oczywiście zabawa zaczyna się na tym drugim, bo czytanie mapy i przedpola to podstawa w grach typu ARMA.
Mnie Barcie filmik jak najbardziej zachęcił. A tutaj znalazłem jak koleś 400 Niemców na 600 Ruskich, bitwę zrobił. Ciekawe jaki miał fps.
Grałem nie raz na serwerach 200+ i problemów nie było. Gra jest całkiem przyjemnie zoptymalizowana.
-
da się to ściągnąć czy trzeba kupić( za ile ? )
-
Operation Flashpoint to było cudo, tyle przegranych godzin, klanówek, tworzenia map w edytorze heh. Brakuje mi tego :'( Skromnie się pochwale byłem maperem :-). Dobra mniejsza o to "Life goes on" trzeba obczaić tego Irona
-
Wiadomo coś na temat ewentualnych addonów/modów/ulepszeń do gry? Czy ktoś ma zamiar się tym zajmować?
-
Wiadomo coś na temat ewentualnych addonów/modów/ulepszeń do gry? Czy ktoś ma zamiar się tym zajmować?
Na razie jest to stanowisko do wzięcia. Chcesz? 8)
Podejrzewam że jak się coś ruszy to Apos napisze, na razie kompletujemy chociaż skład w sile drużyny to gdzie tam o adonach myśleć :P
-
Ilu ludzi może w to grać na jednej mapie?
-
Wiadomo coś na temat ewentualnych addonów/modów/ulepszeń do gry? Czy ktoś ma zamiar się tym zajmować?
Polecam sprawdzać regularnie Armaholic. A addony, mody itp;, będą na bank.
Ilu ludzi może w to grać na jednej mapie?
Od 2 do 200 ludzi.
-
Na tej grupie steamowej macie regularne newsy o grze: http://steamcommunity.com/groups/IronFrontLiberation1944
Po turnieju Forgotten Honor, szykuje się ten turniej: http://forum.iron-front.com/showthread.php?220-Iron-Front-4vs4-quot-Play-Hard!-Go-Pro!-Cup który powiem brzydko - zjebali - pod względem zasad. 4 vs 4!? WTF?
Osobiście widzą mi się kampanie podobne do Fall Barbarossa/Iron Crescendo po 50 osób na stronę :) I takie akcje:
(http://img40.imageshack.us/img40/6789/arma2oa2012052721580336.png)
w stylu WWII :)
Poza tym polecam zareklamować się tutaj: http://forum.iron-front.com/forumdisplay.php?52-Polish-speaking-section
-
Witam, można się do was przyłączyć? jakiś teamspeak do rozmowy? widze ze tam w kilku grywaliscie jakiegos coopa z chęcią bym wam pomógł :)
Co do gry to fajna, trzeba jeszcze poczekac troche az załatają kilka rzeczy :)
-
Zapraszamy. Korzystamy z Mumbla.
-
Good news:
http://forum.iron-front.com/showthread.php?307-Iron-Front-Liberation-1944-v1-02-Patch-Available&p=2405
Version 1.02 Changelog
---------------------------
*New: Added additional mining features.
*New: Added the DT machine gun as a complete weapon, it's located in the USSR ammo crate.
*Fixed: Fixed the work of multiplayer.
*Fixed: Fixed various bugs of Soviet and German campaign.
*Fixed: Fixed the empty fields in the editor for the french, spanish and italian language.
*Fixed: Fixed the trucks - now they can carry mortar and mg parts in their cargo.
*Fixed: M3 Scout car now also can tow anti-tank guns.
*Fixed: Fixed various small building errors.
*Fixed: Fixed some mistakes of the german infantry.
*Updated: All small arms sounds are enchanced.
*Updated: Updated the Blitzkrieg missions, fixed several bugs for them.
-
Czytałem że wypuścili jakiegoś boxa pod dedicated servers i się podjarałem już widząc 200 slotowy serwer RO.PL... ale toto pod winde jest, są jakieś natywne pliki pod Pingwinka? :D
-
Czytałem że wypuścili jakiegoś boxa pod dedicated servers i się podjarałem już widząc 200 slotowy serwer RO.PL... ale toto pod winde jest, są jakieś natywne pliki pod Pingwinka? :D
Będą wraz z patchem 1.61 pod ArmA 2.
-
Będą wraz z patchem 1.61 pod ArmA 2.
A to uspokajająca wiadomość ;)
A mniej-więcej kiedy to nastąpi? (tylko proszę bez "czasu Valve" tutaj :D)
-
A to uspokajająca wiadomość ;)
A mniej-więcej kiedy to nastąpi? (tylko proszę bez "czasu Valve" tutaj :D)
Już jest.
Do grających w to dłużej mam pytanie. Czy mi się zdaje, czy ta gra jest kompletnie do dupy?
- o single playerze nawet pisać mi się nie chce, bo non stop się wykłada, zawiesza i grywalność sięga dna.
- multiplayer to też abstrakcja z powodu kompletnie pustych serwerów. Ot, gdy uda się znaleźć więcej niż 4 graczy na serwie to sukces, ale i tak nie ma szans na spotkanie się z nimi na olbrzymich mapach (doświadczenie z minionego weekendu), gdy spown jest hen w środku lasu na obrzeżach mapy.
- serwery z mapami czołgowymi świecą kompletnymi pustkami.
-
No niestety w multi nie masz chyba co liczyć na większą liczbę graczy. Gra jest niszowa, a do tego raczej kiepska (kieruję się recenzjami), co w połączeniu nie wpływa pozytywnie na ilość graczy. Jeżeli nie masz jakichś znajomych, którzy również w nią grają, to nawet nie masz co podchodzić. Bo z tego co pamietam z ArmA II w którą grałem i która miała fajny tryb single, to kiedy próbowałem pograć na multi było lipnie. Jeśli nie masz komunikacji z innymi to na tych wielkich mapach robi się zwykły chaos i nieład - każdy sobie, a ty nie wiesz o co chodzi.
Ogólnie wyszła polska recenzja, ocena 5/10.
Tutaj link: http://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=8283 (jako, że po jakimś czasie na tym portalu recenzje stają się płatne, to kopiuję tekst, aby zainteresowani w przyszłości mogli się zapoznać)
"Front wschodni wydaje się obecnie popularną alternatywą dla twórców gier o tematyce II wojny światowej. Kilkanaście miesięcy temu mieliśmy okazję postrzelać w ruinach Stalingradu, grając w Red Orchestra 2: Bohaterowie Stalingradu, a w przyszłym roku zadebiutuje osadzone w tych realiach Company of Heroes 2. Pomiędzy tymi popularnymi markami pojawiło się, trochę znienacka, Iron Front: Liberation 1944. Za grę odpowiadają Niemcy z X1 Software, znani z nieoficjalnych dodatków do serii IL-2 Sturmovik czy Flight Simulator X, oraz Rosjanie ze studia A war. Ci ostatni to twórcy modów do gry ArmA i Operation Flashpoint, w tym moda Liberation 1941-1945, który to właśnie przemienił się w Iron Fronta. Dostaliśmy więc grę opartą na silniku Real Virtuality 3 znanym z ArmA II, co rodzi pytanie: na ile Iron Front: Liberation 1944 jest naprawdę godne miana płatnego, samodzielnego produktu?
Bitwy na polskiej ziemi
Pozycje z serii ArmA, głównie ze względu na skalę rozgrywki, często nazywa się „symulatorami” pola bitwy – nie inaczej jest w przypadku Iron Fronta. W grze możemy walczyć jako zwykły żołdak, czołgista, pilot czy dowódca kilku plutonów, wszystko to na sporych rozmiarów mapach. To właśnie plansze są największą zaletą tej produkcji. Wszystkie prezentują autentyczne lokacje z Polski i Ukrainy. Największą jest Staszów o powierzchni 256 kilometrów kwadratowych, trzeba przyznać, że jest tu gdzie pobiegać czy – jak kto woli – polatać samolotem. Wejść możemy praktycznie do każdego domku, jaki napotkamy, i mimo że nie są to piękne wnętrza, do prowadzenia ognia nadają się idealnie. Wszystkie drogi są szczegółowo oznakowane, można sobie wręcz zafundować wirtualny spacer po kilku rodzimych lokacjach, a Iron Front będzie robić za wehikuł czasu.
Rozpocząwszy zabawę, poczujemy się odrobinę rozczarowani faktem, że dostępne są tylko trzy samodzielne misje dla pojedynczego gracza. Twórcy zdecydowali się skupić na kampaniach. Jest ich dwie, niemiecka i radziecka, przy czym obie potrafią jednakowo doprowadzić do szału liczbą błędów i niedoróbek.
Kampania niemiecka skupia się w swoich założeniach na działaniach piechoty. Jesteśmy zwykłym zielonym rekrutem, który trafił na front pod dowództwo surowego, lecz kochanego przez żołnierzy weterana o nazwisku Wolf. W tej historii znalazło się także miejsce dla obłąkanego, nieliczącego się z życiem swoich ludzi pułkownika arystokraty. Mamy więc fabułę rodem z filmów wojennych z lat 70., coś w stylu Żelaznego Krzyża z Jamesem Coburnem, tyle że wszystko jest o wiele bardziej drewniane. Jeśli zastanawialiście się, czemu Bohemia Interactive zrezygnowała w ArmA II z cut scenek na silniku gry, tak popularnych w Operation Flashpoint, to uświadomią Wam to przerywniki w Iron Froncie. Długie ujęcia na płonące wraki, najazdy kamery na głowę bohatera, przenikanie przez obiekty to tylko niektóre sztuczki, jakie prawdopodobnie miały budować atmosferę. Potem powala nas drugi cios, czyli dialogi, równie sztywne jak animacje bohaterów w trakcie rozmów.
Taka surowa oprawa nie zawsze oznacza kiepską rozgrywkę, niestety, w przypadku Iron Fronta pojawiają się kolejne problemy. W kampaniach często zdarza się, że jakiś skrypt lub wyzwalacz (termin bardzo dobrze znany fanom gry ArmA) nie zaskoczy lub zadziała w sposób inny, niż zakładali twórcy. Przykładem niech będzie jedna z misji, w której otrzymujemy rozkaz obsadzenia transportera opancerzonego i powrotu do bazy. Niestety, w tym konkretnym podejściu transporter nigdy nie ruszył, pobiegłem więc do obozu na piechotę, a gdy tam dotarłem, zobaczyłem przerywnik pokazujący, jak ja i moja wesoła drużyna wjeżdżamy triumfalnie do bazy wspomnianym transporterem. Innym świetnym przykładem jest zadanie z osłanianiem czołgu. Owy Panzer IV, dostał się pod losowy ostrzał artylerii jeszcze zanim misja na dobre się rozpoczęła. Oczywiście nie miało to miejsca przy kolejnym podejściu.
Kampania radziecka jest bardziej interesująca od niemieckiej głównie dlatego, że skupia się na broni pancernej, a sama historia opowiedziana została w trochę dokumentalnym stylu. Mimo to, gdy naszym zadaniem jest oczyszczenie linii obronnej i przez 15 minut szukamy ostatniego żołnierza, którego zabicie jest konieczne do pomyślnego wykonania tego zadania, nasza cierpliwość zostaje wystawiona na próbę. Wziąwszy pod uwagę, jak niezwykłe kampanie potrafią tworzyć fani ArmA, scenariusze z Iron Fronta okazują się dość minimalistycznym podejściem do tematu, obarczonym ogromną ilością błędów.
Czym walczymy?
Fani militariów będą zachwyceni tym, co zobaczą w Iron Front: Liberation 1944. Tygrysy Królewskie, Pantery, T-34 czy czołgi IS zostały odwzorowane bardzo szczegółowo. A jeśli przyjrzymy się naprawdę wnikliwie, to zobaczymy nawet, że pojazdy mają zawsze różne numery boczne. Podobny poziom prezentuje piechota i broń ręczna, a mundury wyglądają znakomicie dzięki teksturom wysokiej jakości. Dostaliśmy też kilka nowych animacji, których nie było w ArmA, np. biegu z bronią wycelowaną do przodu czy repetowania karabinu.
Rozgrywka nie różni się znacząco od zabawy w ArmA II. Po postrzale zdrowie samo się nie zregeneruje, a śmierć przychodzi znienacka. Strzelanie wymaga wzięcia pod uwagę co najmniej kilkunastu czynników za sprawą realistycznej balistyki. Jest więc trudno, a zacięty pojedynek w wiosce to inna para kaloszy niż wymiana ognia na otwartym polu.
W grze znalazły się też takie nowości jak holowana artyleria przeciwpancerna. Funkcjonuje ona dość poprawnie, jednak widok przyczepionego do ciężarówki działa, które zamiast sunąć za pojazdem, teleportuje się w nieziemski sposób, wywołuje raczej śmiech.
Największą zmianą, jaką Iron Front wprowadza do silnika Real Virtuality, jest zaawansowany model kalkulowania penetracji opancerzenia. W ArmA II wrogie czołgi niszczyło się przeważnie dwoma strzałami z naszej maszyny, w Iron Froncie nie ma tak łatwo. W sprzyjających warunkach czołg taki jak Pantera może przyjąć na siebie znaczną ilość pocisków. W grę wchodzą takie elementy jak odległość, rodzaj amunicji, kaliber, miejsce trafienia i kąt. Nieraz zobaczymy pojazdy pozbawione gąsienic, ze śladami po pociskach na pancerzu, odstrzelonymi osłonami pancernymi czy ogniem buchającym z włazów. Jeśli trafimy w amunicję, możemy spodziewać się gigantycznej eksplozji, połączonej z latającą wysoko wieżą.
Oglądając zwiastuny Iron Fronta, mogliście pomyśleć, że gra zawiera pełnoprawne scenariusze związane z pilotowaniem samolotów. Do dyspozycji oddano nam zaledwie jedną taką misję. Nie należy się w tym aspekcie doszukiwać specjalnego realizmu. Tytuł jedynie udaje symulator, nic więc dziwnego, że autorzy użyli lotnictwa głównie jako tła.
Stworzenie dobrej sztucznej inteligencji do tak otwartej i nieprzewidywalnej gry jak Iron Front: Liberation 1944 to spore wyzwanie. Na szczęście dla twórców wystarczyło przystosować AI ArmA II do działania na nowych mapach. Mamy więc sztuczną inteligencję, która dobrze sobie radzi z dużymi manewrami taktycznymi, takimi jak np. flankowanie gracza całą drużyną, celnie strzela, kryje się za drzewami, ale czasami całkowicie zapomina o wszystkich powyższych kwestiach. Są to jednak sporadyczne przypadki. Wróg w Iron Froncie potrafi uprzykrzyć życie i nie można go lekceważyć.
ArmA II jako militarny sandbox zawsze miała wygórowane wymagania sprzętowe, systematyczne łatanie gry ze strony Bohemii Interactive znacznie poprawiło ten stan rzeczy na przestrzeni lat, a prawdziwą rewolucją była łatka o numerze 1.60. Iron Front teoretycznie bazuje na tej wersji silnika, jednak wydaje się, że w kilku kwestiach twórcy wykonali krok wstecz. Przykładem niech będzie sytuacja, w której jadące w dużej odległości czołgi miały podmieniony swój zwyczajny model na bardziej oszczędny, typowy zabieg deweloperów w podobnych sytuacjach. Nie spodziewałem się jednak, że taki czołg będzie się teleportował i magicznie cofał. W ArmA II zostało to już dawno naprawione. Abstrahując od tego typu dziwnych zjawisk, Iron Front działa sprawnie na dobrych, współczesnych konfiguracjach, a problemy wydajnościowe mogą pojawiać się głównie w większych wioskach przy ogromnych bitwach.
Przyznam, że wiązałem spore nadzieje z oferowanym przez tę produkcję trybem multiplayer. Blitzkrieg, zakładający, że jedna strona broni, a druga atakuje kolejne flagi, brzmiał intrygująco, ta skala i rozmach to mogło być coś. Gra oferuje też inne style zabawy, takie jak np. Capture & Hold, gdzie flagi mogą być przejmowane przez obie strony w dowolnej kolejności. Ilość trybów nie ma tu jednak większego znaczenia, bowiem ciągłe lagi i desynchronizacje skutecznie niszczą radość, jaką można by czerpać z rozgrywki. Dodatkowo to, co zaproponowali twórcy, nie narzucając graczom żadnych ram zmuszających ich do drużynowego wysiłku, powoduje jeszcze większy chaos i rozczarowanie. Sytuację ratują odrobinę zmagania w trybie kooperacji, które na dobrym serwerze i ze znajomymi mają wyjątkowo trafiony klimat. Problem w tym, że jeśli chcemy się naprawdę udanie bawić w misjach co-op, to musimy je sobie sami stworzyć, ponieważ nie przygotowano ich zbyt wiele.
Jako że twórcy nie wysilili się specjalnie, żeby dać graczom coś sensownego do roboty w stworzonym przez nich świecie, Iron Front otrzymał edytor. Jeśli pamiętacie to narzędzie z Operation Flashpoint czy ArmA, to wiecie, czego się spodziewać. Oto ta cześć gry, która pozwoli stworzyć misję Waszych marzeń, o ile tylko poświęcicie odpowiednią ilość czasu na jego opanowanie. A jeśli chcecie wrzucić setkę czołgów na mapę i zobaczyć największą bitwę, jaka kiedykolwiek odbyła się na Waszym ekranie, to też nic nie stoi na przeszkodzie.
Czekając na patche
Iron Front: Liberation 1944 przez cały czas zmaga się z mianem „ArmA II z jednostkami z II wojny światowej”. Niestety, gra praktycznie w żadnym momencie nie pokazuje znacząco, że jest czymś więcej. Co więcej, Iron Front wprowadza do silnika Real Virtuality nowe błędy, a czasami przypomina stare, przez co przenosimy się z roku 2012 do 2009. Oczywiście twórcy wydali już pierwsze łatki poprawiające niektóre niedoróbki, nie zmienia to jednak faktu, że graczom sprzedano mocno niedopracowany produkt. Ostatecznie nie najgorsza gra jawi się jako ładny, interesujący, ale pusty w środku twór, czekający na fanów, którzy włożą weń trochę serca."
-
Van Mars, poszukaj community które gra w IF'a. O Armie 2 mówi się że w MP nikt nie gra, a są setki różnorakich klanów, jednostek, grup które wspólnie grają na własnych serwerach, tworzą wyczesane misje i kampanie. Ja już od prawie 3ech lat siedze w klanie ArmA 2 i mam mega fun + przeżycia których nie uświadczysz w zwykłych strzelankach jak CoD czy RO. Publika nie tykam ponieważ szkoda czasu na latanie z przypadkowymi ludzmi w taktycznej grze.
Wyjątkiem jest DayZ, który ma około 9000-10000 graczy online i jest to social survival game, a kontakt z przypadkowymi ludźmi jest częścią gry.
-
Ja w recenzje z tego serwisu już dawno przestałem wierzyć. IF jest tak samo dobry jak CO.
Trochę patchy, ACE, ACRE i będzie git. I jak pisałem wcześniej CO jak i IF COOP'em stoi.
Huge Battle 420 Wehrmacht vs 620 Russians
-
Recenzja z Arma Center.
http://armacenter.pl/iron-front-1944-recenzja (http://armacenter.pl/iron-front-1944-recenzja)
Jak dla mnie gra bardzo spoko. Jeżeli dorosły chłop, chce pobawić się w żołnierza (nie w Rambo) to tylko tutaj. Fajna alternatywa w stosunku do innych produkcji. Nie mówię przez to, że teraz tylko IF rządzi. Wczoraj np. grałem w Mare świetnie się bawiąc, po czym pograłem później w IF i też było fajnie. Od przybytku głowa nie boli ;)