Chociaż miało być w piątek to i tak dobrze że dało radę w sobotę… którąś z kilkunastu z kolei ;)
najwyraźniej tyle czasu wymagało gromadzenie odpowiedniego asortymentu z mitycznego „sklepu” ale kol. Friday podołał zadaniu jak w poprzednich produkcjach ;)
Oceńcie sami:
"pożyczył"