2941
Broń / Wybór celów dla LKM
« on: 29 January 2007, 21:49:04 »
Ja tylko w kwestii formalnej...jak nam mowiono w WP
zgodzę się na temat zasięgu SKUTECZNEGO (czyli takiego w którym ...teoretycznie...standardowo wyszkolony żołnierz posiadający sprawy w każdym zakresie egzemplarz broni i odpowiednią jakościową amunicję trafia tam gdzie sobie zamierzył - uwzględniając poprawki celowania).
Przynajmniej jeżeli chodzi o nasz sprzęt, bazujący na pociskach 9mm Makarov to górna granica jest owe 60 m, tak jak jeżeli chodzi o AKM ok. 400 m pomimo możliwości ustawienia celownika na ponad kilometr - jeżeli nie strzelamy do kompanii (dzisiejszej czyli ok 130 chłopa ) atakującej nas tyralierą to strata amunicji
Z tymi 150 m "na forum" to zapewne był jakiś skrót myślowy, bo prawdopodobnie chodziło o to że na owym dystansie pocisk posiada jeszcze wystarczającą siłę kinetyczną aby "niszczyć siłę żywą przeciwnika" ale umyślne trafienie graniczy z cudem...no właśnie, możliwe że cud potrzebny byłby do takiego strzału, bo w końcu "żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi"
Quote
Shock :
...zasięg skuteczny pistoletów to 50-60 metrów. Ktoś kiedyś napisał na forum, że i nawet 150 m co jest śmieszne.
zgodzę się na temat zasięgu SKUTECZNEGO (czyli takiego w którym ...teoretycznie...standardowo wyszkolony żołnierz posiadający sprawy w każdym zakresie egzemplarz broni i odpowiednią jakościową amunicję trafia tam gdzie sobie zamierzył - uwzględniając poprawki celowania).
Przynajmniej jeżeli chodzi o nasz sprzęt, bazujący na pociskach 9mm Makarov to górna granica jest owe 60 m, tak jak jeżeli chodzi o AKM ok. 400 m pomimo możliwości ustawienia celownika na ponad kilometr - jeżeli nie strzelamy do kompanii (dzisiejszej czyli ok 130 chłopa ) atakującej nas tyralierą to strata amunicji
Z tymi 150 m "na forum" to zapewne był jakiś skrót myślowy, bo prawdopodobnie chodziło o to że na owym dystansie pocisk posiada jeszcze wystarczającą siłę kinetyczną aby "niszczyć siłę żywą przeciwnika" ale umyślne trafienie graniczy z cudem...no właśnie, możliwe że cud potrzebny byłby do takiego strzału, bo w końcu "żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi"