RedOrchestra.pl

Różności => Off-topic => Topic started by: IgraSov on 15 July 2011, 20:43:51

Title: Uprising 44
Post by: IgraSov on 15 July 2011, 20:43:51
http://gry.wp.pl/artykul/wywiad,groza-powstania-bez-moralnego-rozliczenia-wywiad-z-tworcami-uprising-44,6267,1.html
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Ein-Volk on 17 September 2011, 13:43:47
Eh, a może by tak ktoś wpadł na pomysł, że szlak armii Andersa może być ciekawszy w egranizacji. No i coś, co się udało, a nie tylko przegrane powstania, bitwy, bicie się po piersiach, gloria victis i moralne zwycięstwa.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Rozumny(PL) on 17 September 2011, 19:52:11
Dlaczego źle? Powstanie upadło jednak walczący po polskiej stronie odnieśli sukcesy przeciwko lepiej uzbrojonemu i liczniejszemu wrogowi. Nie wspominając o wspólnej walce z WP na Czerniakowie.
Niemcy są bardzo modni i popularnym tematem, chociaż obie wojny światowe przegrali sromotnie. To czemu nad nimi taki podziw? Ich "słuszną bohaterską lecz przegraną walkę" można promować, a Naszej nie?
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Ein-Volk on 19 September 2011, 20:23:34
Tylko, że o powstaniu to ja słyszę w tym kraju prawie okrągły rok, a już w miesiącach wakacyjnych przybiera to rozmiary histerii i co roku mielą ozorem to samo, kłócą się o to samo i w ogóle. Powstanie to oklepany temat, u nas.
Zaś coś, co Polsce naprawdę się udało, np. armia Andersa właśnie, w ogóle nie istnieje w popkulturze. A o szeregowym wojtku np. można by co-nieco w sosie popkultury wysmażyć, imo to temat wręcz wymarzony. Zacznijmy mówić o czymś, co nam się udało, a nie tylko to powstanie, powstanie, powstanie, moralne zwycięstwa, lecz późniejsze rzezie najlepszych i miasta obracane w pył, ale co z tego, skoro odnieśliśmy moralne zwycięstwo i "byliśmy" bohaterami.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Yab_PL on 19 September 2011, 20:47:02
Tylko, że o powstaniu to ja słyszę w tym kraju prawie okrągły rok, a już w miesiącach wakacyjnych przybiera to rozmiary histerii i co roku mielą ozorem to samo, kłócą się o to samo i w ogóle. Powstanie to oklepany temat, u nas.
Zaś coś, co Polsce naprawdę się udało, np. armia Andersa właśnie, w ogóle nie istnieje w popkulturze. A o szeregowym wojtku np. można by co-nieco w sosie popkultury wysmażyć, imo to temat wręcz wymarzony. Zacznijmy mówić o czymś, co nam się udało, a nie tylko to powstanie, powstanie, powstanie, moralne zwycięstwa, lecz późniejsze rzezie najlepszych i miasta obracane w pył, ale co z tego, skoro odnieśliśmy moralne zwycięstwo i "byliśmy" bohaterami.
a bo w tych wydazeniach za malo rodakow zginelo. I co najgorsze, o zgrozo, sa to generalnie walki wygrane. Malo trupow + zwyciestwo ni jak nie pasuje do obrazu biednego narodu ciemiezonego przez wrogow z lewa i prawa
Title: Odp: Uprising 44
Post by: anonim.pl on 19 September 2011, 20:54:05
W kraju to może jest oklepane ale poza granicami zupełnie nieznane. Powstanie Warszawskie już za samą długość trwania, użyte środki powstańcze i tragiczny finał powinno znaleźć się na kartach historii Europy a nie tylko Polski i dlatego trzeba je promować za granicą a gry do tego się dobrze nadają.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Yab_PL on 21 September 2011, 15:16:10
byc moze sie nie znam, ale porazek raczej nie powinno sie promowac. Oczywiscie, jest to wazne wydazenie historyczne, ktore powinno byc znane kazdemu kto slyszal o II Wojnie Swiatowej. Ale "promowaniem" tego bym nie nazwal, bo nie promuje sie tragedii narodowych. Co najwyzej mozna informowac
Title: Odp: Uprising 44
Post by: anonim.pl on 21 September 2011, 18:44:19
Nie każda porażka to powód do wstydu tak samo jak nie każde zwycięstwo to powód do chwały. Dobrym tego przykładem jest np. Wojna zimowa gdzie Rosjanie dostawali w tyłek od słabszych Finów mimo że wojnę wygrali. Dla ciebie powstanie to tragedia narodowa dla mnie to powód do dumy. Powstańcy odnieśli sukces,słabo uzbrojeni pobili dobrze wyposażony garnizon niemiecki i bronili się przez dwa miesiące czekając na Rosjan. Ich klęska była spowodowana czynnikiem na który nie mieli wpływu a na wschodzie był bardzo istotny czyli polityką. A to co wydarzyło się później nie można było przewidzieć.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Ein-Volk on 25 September 2011, 12:50:38
Quote
Nie każda porażka to powód do wstydu
????????????
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Pobor on 25 September 2011, 16:01:32
????????????

Taka prawda,nie każda porażka to powód do wstydu. Nie wiem jak ty ale ja jestem dumny z obrony Westerplatte i Wizny. Tak samo pod Termopilami grecy przegrali i co powinni się wstydzić?
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Heniu on 25 September 2011, 19:59:09
Tia pod Termopilami przegrali ale chwile pozniej pogonil Persow z Grecji...
Wiec analogia tu zadna.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Pobor on 25 September 2011, 20:21:51
Idąc twoim tokiem myślowym to Polacy tez najpierw przegrali (powstanie '44) a potem pogonili Niemców wraz z Rosjanami...
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Heniu on 25 September 2011, 22:37:07
No poza tym ze ci co przegrali to byla agentura rzadu londynskiego, a ci co pogonili Niemcow to LWP, ktore zeby bylo smieszniej samo rozwalalo tych od Londynu, to wszystko gra.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Molnar on 25 September 2011, 22:54:54
a potem pogonili Niemców wraz z Rosjanami...
...by wygrać wojnę a przegrać pokój.
Szkoda, że nie rozszerzyli tego projektu od 39 przez AK, aż do powstania ale i tak wielki plus za podjęcie tematu. Ciekawe czy gra obroni się na rynku, nie tylko polskim.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Shock on 25 September 2011, 23:35:12
Nie zawsze ten kto wygrywa jest zwycięzcą i na odwrót. 
Często trzeba ponieść klęskę żeby wygrać w ostatecznym rozrachunku.
I tak było z Polską, choć trwało to długo.   
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Heniu on 26 September 2011, 01:41:16
Chyba zartujesz ?
Gdzie ty widzisz zwyciestwo ?
W i po powstaniu: elity wymordowane, potem jeszcze dobijane do 1953, to co sie ostalo- na emigracji, kraj od 1944 do dzisiejszego dnia pod rzadami miernych biernych ale wiernych plus agentow... Tylko sie przewerbowali z Moskwy na Bruksele i Waszyngton.

Jedyni ludzie ktorzy mieli potencjal intelektualny zeby sie przeciwstawic komunie zostali masowo wyrznieci w imie fantasmagorii bandy idiotow o desantach z Anglii i witaniu dywizji NKWD z pozycji gospodarzy.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Shock on 26 September 2011, 12:18:41
Widze, że mamy pomieszanie Korwin-PIS ale nie w tym rzecz.

Pisalem, że często odwrót z pola bitwy daje większe korzyści niż pozostanie w zaistniałej sytuacji, gdy przeciwnik myśli że pola oddaliśmy.

Ale widzę, że jeżeli nie porozmawiam przynajmniej z podoficerem lub żołnierzem SZ to się nie porozumiemy, bo tu trzeba szkoły odpowiedniej żeby prawić o taktyce a nie książek czy gier.

Tyle w tym temacie.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Daazzz on 26 September 2011, 13:09:06
Podziwiam bohaterskość i odwagę powstańców- to jedno.

Ale nie trzeba być "podoficerem lub żołnierzem SZ" by stwierdzić ze bilans zysków/strat przemawia na niekorzyść powstania.
Powstanie nie miało szans zakończyć się powodzeniem. A nawet jeśli jakimś cudem udałoby się pokonać Niemców to całkowitą bzdurą było założenie ze powstańcy przywitają wojska radzieckie jako legalne władze polskie i że ZSRR to zaakceptuje. Całe powstanie było tylko dramatyczną próbą manifestacji istnienia "rządu londyńskiego" który tracił poparcie aliantów.- to drugie.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Heniu on 26 September 2011, 13:25:02
jeżeli nie porozmawiam przynajmniej z podoficerem lub żołnierzem SZ to się nie porozumiemy, bo tu trzeba szkoły odpowiedniej żeby prawić o taktyce a nie książek czy gier.

Tyle w tym temacie.

I slusznie ze tyle w temacie, skoro do dyskusji o tym "jak było z Polska choć trwało to długo. " chcesz wprowadzac to czego na szkoleniu z taktyki uczyli...
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Shock on 26 September 2011, 14:32:09
Dalej mnie nie rozumiesz ale cóż... Na takie tematy nie rozmawia sie na forum, bo tutaj każdy ma rację, a racja jest jak dupa - każdy ma swoją.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Dziki_Koziol on 26 September 2011, 17:26:51
Jakim trzeba być durniem, żeby teraz lansować się politycznie z motywem powstania w tle. Z jednej strony bohaterscy powstańcy, Bóg, Honor Ojczyzna, a z drugiej straszliwa masakra ludności cywilnej. Nie odmawiam poświęcenia i odwagi powstańcom, ale PW bardzo, ale to bardzo się nam nie opłaciło. No, ale teraz można mówić górnolotne frazesy, zapominając ile ludzi poszło do za to do piachu i jak jako kraj cofnęliśmy się wstecz.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Wrona on 26 September 2011, 21:19:35
A Czesi mają kwitnący kraj. Prawie nie mieli partyzantki. Dlaczego? - Bo Niemcy zakazali.
Zmierzam do tego, że oni sobie kuku nie zrobili takimi akcjami.

No i oprócz tego tam katolików na lekarstwo i naród dzięki temu mniej otumaniony i moralnie spętany.
Title: Odp: Uprising 44
Post by: BartBear_[PL] on 27 September 2011, 15:08:22
Powiedziałbym, że to Forum to nie miejsce na takie dyskusje, ale mamy ten "off-topic" tak więc tego nie powiem. Co do dyskusji to albo nikt albo wszyscy mają rację, ale tak to już tutaj bywa :)
Czy Powstanie było potrzebne? Jak ktoś tu zauważył tak z powodów propagandowych, jednak dowództwo przeliczyło się nie z własnymi siłami czy źle oszacowanymi siłami niemieckimi a postawą Stalina (najwidoczniej jeszcze nie wiedzieli jak krwiożerczą był on mendą) i z założenia armie idące od wschodu miały wejść prawie na gotowe, ale zapewne Powstańcy szacowali że i tak "wyzwoliciele" wejdą do boju, chociaż na zasadzie udanej dezorientacji sił niemieckich (i tak wtedy Polacy "przywitaliby" "czerwonych" jako gospodarze...i prawdopodobnie zostaliby wtedy starci z ziemią ale to miałoby duży wydźwięk międzynarodowy trudny do zatuszowania). Czyli plan z założenia dobry, tyle że nie do końca przerobione wszystkie możliwości na "nie" bo było nie do pomyślenia żeby armie "oswobadzające" nie wykorzystały warunków powstania, a tu widać z życiem swoich żołnierzy "czerwoni" się nie liczyli i woleli ich zastopować aby finał powstańczego zrywu był taki jak był...
Taktyczną pomyłką było to, że po naszej stronie należało czekać do rozpoczęcia walk sił niemieckich z ACz i wejść Niemcom na zady jak partyzantka, ale wtedy nie byłoby aż takiego wydźwięku propagandowego. Dlatego nie podejmuję się oceny czy Powstanie było potrzebne, czy nie bo jest to zbyt skomplikowany problem do określenia "czy czarne czy białe"
Title: Odp: Uprising 44
Post by: BRAT_MIH on 27 September 2011, 17:37:54
 Reichsführer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy".

Nikt nie przewidział takiego przebiegu walki, śmierć poniosły tysiące cywilów. Dowództwo AK obawiało się przed wybuchem powstania, że główne walki pomiędzy Niemcami, a Armią Czerwoną odbędą się właśnie w Warszawie, stąd także decyzja o powstaniu i uderzeniu w plecy wroga. Zawiodła koalicja aliantów. Himmler porównywał ciężkie walki w Warszawie do Stalingradu. Nigdy wcześniej ani potem nie było w historii świata takiej bitwy, gdzie organizacja podziemna na taką skalę stawia czoła okupantowi.

Cześć i chwała bohaterom !
Title: Odp: Uprising 44
Post by: van_mars on 27 September 2011, 19:28:26
W każdym normalnym kraju, dowódcy wydający rozkaz o rozpoczęciu PW zostaliby postawieni przed sądem i najprawdopodobniej trafiliby na szafot za wywołanie hekatomby ludności cywilnej oraz dewastacje miasta. Podkreślam, dowódcy, nie żołnierze AK, którzy ten rozkaz wykonywali.

Niestety w normalnym kraju nie żyjemy, bo nie było to nam dane (między innymi dzięki staraniom naszych przywódców). Dlatego PW jest gloryfikowane zamiast stać się symbolem tego czego pod żadnym pozorem robić nie należy, zaś przywódcy powstania patronują nazwom ulic, placów i szkół.

Na zakończenie zainteresowanym tematyką polecam lekturę bardzo ciekawego, choć długiego artykułu podsumowującego w dużym skrócie PW.
http://dwagrosze.com/2011/08/powstanie-warszawskie-epilog.html
Title: Odp: Uprising 44
Post by: Ein-Volk on 28 September 2011, 07:29:41
Tak na szybciora


Płk Demel polecił mi przygotować uzasadnienie dla odznaczenia gen. Bora-Komorowskiego krzyżem Virtuti Militari II klasy. Odszukałem statut Orderu. II klasa może być przyznana generałowi za samodzielne działanie, które było zwycięską bitwą lub walnie przyczyniło się do zwycięstwa. Złożyłem wniosek na oddanie gen. Bora pod sąd za zniszczenie stolicy, spowodowanie ogromnych strat i nieosiągnięcie żadnego celu.
    Autor: mjr Stanisław Żochowski, członek Sztabu Naczelnego Wodza
    Opis: 4 sierpnia 1945 r.


src, wyborcza.pl, 1 sierpnia 2011