Guz :
Czyli Spotkanie Warszawskiej Sceny Red Orchestry. Wraz z grottem wpadlismy na pomysl spotkania sie razem w ten piatek - 22.VI.07 w celach konsumpcyjnych, prawdopodbnie zaatakujemy Irlandzki Pub przy miodowej, kto jest chetny niech sie wpisuje. Szczeguly podam przed piatekiem - zalezne od ilosci zadeklarowanych osob
Guz :
Od pierwszego spotkania minelo juz troche czasu, a wsrod osob wtedy obecnych coraz bardziej narasta chec spedzenia milego piatkowego popoludnia przy piwku w towarzystwie osob grajacy w RO. Spotkanie prawdopodobnie odbylo by sie w ten piatek tj 24.8.07 miejsce jak narazie blizej nieznane, ale w moim odczuciu predzej czy pozniej wyladujemy w kebabie kolo placu 3 krzyzy :P Jak narazie wstepne zainteresowanie wykazaly 3 osoby, jezeli jest ktos chetny wpisywac sie
trawiator :
Ej! 31 sierpnia możemy coś zorganizować, jestem wtedy w warszawie. Dzień później można (a nawet trzeba) się wybrać na WCG pokibicować 4 klanom :)
Także proszę, przełóżcie termin o tydzień.
Clevinger :
Pytanie :P wiecie że ja będę :P
Czereśniak :
Jeżeli grottu mnie weźmie ze sobą to ja też będę ;) bo nie znam stolicy poza dworcem ;)
PS. Tylko nie pisać "... jak braliśmy ze sobą zajączka to nie mogliśmy nic wyrwać." :)
Guz :
Wawer tylko szukal bankomatu a ze wg naszych obliczen powinien byc w miejscu gdzie pisalo izba przyjec to inna bajka :)
_KaszpiR_ :
allright ;D
zabierzcie natt'a ze soba ;D
Zapraszam starą ekipę jak i nowych graczy.I wszystko jasne. Nie ma się co krępować. Ja na pierwsze spotkania nie przyjeżdżałem, bom myślał, że za stary jestem. Ale jakoś tak wyszło, że poznałem chłopaków z ekipy przy innej okazji. Od tej pory zdążyliśmy nie tylko spotykać się wiele razy w Warszawie ale mieliśmy tez spotkania w Krakowie, czy Wrocławiu w bardzo różnych składach.
A mnie wciąż jeszcze strzyka w dyńce mimo późnej pory. Do godz. 14 byłem nie do życia.To kara za to, żeś nas po mieście pogonił 8)