Ostatnio coś mocna posucha zarówno w świecie RO jak i RO 2 i nic tutaj na „główną” nie trafia. Miło więc, że Forumowicze biorą sprawy w swoje ręce i na ile mogą dostarczają powodów do zamieszczania tutaj informacji. Już wcześniej spotkaliśmy się na podobnej imprezie z klanem 7th, wtedy było trochę spinki, tym razem faktycznie jak w nazwie obie drużyny potraktowały to mniej (jedni) więcej (drudzy) dosłownie, czyli graliśmy „for fan”. Wynik spotkania jest na tyle średnio-ważny że go tutaj nie umieszczę (a właściwie żeby być uczciwym to go po prostu nie znam bo przerwy w rejestracji miałem a niektóre rundy kończyły się na prawdę szybko ;) ) natomiast co „oko kamery” (bo tym razem było) zarejestrowało to po odrzuceniu prawdziwych dłużyzn zamieszczam poniżej.
Szkoda jedynie, że właściwie graliśmy „z pospolitego ruszenia” i to 2 dni po rzuceniu propozycji, także ani akcji promocyjnej ani głębszych ustaleń nie było, a mogło to znacząco pomóc w nazbieraniu większej ilości osób. Pozostawiam to pod przemyślenia na przyszłość ;)
Cześć.
[...]
Następnym razem wszyscy [...] niczego na meczu nie piją[...]
Cześć.OK Jużech mioł stracha aże baba ciulła Ci w łeb nudelkulom :P ;)
Barcie, moja myśl wybiegła raczej w kierunku "nie piją ci, którzy moczu nie trzymają", a Ty czy ja z tym problemu
nie mamy co udowodniliśmy nie raz.
Cześć.No trochę offtop się robi, ale Seniorowi nie wypada nie odpowiedzieć :D
Barcie, jak mogłeś we mnie zwątpić, prędzej bym kupił "Premium" do BF3, niż przestał pić.
(termin angielski tłumaczony na polski): "gracz początkujący"
Mogłeś napisać "noob", sam bym sobie przetłumaczył.