Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

DEKALOG ŁOSIA

<< < (3/6) > >>

Biały Orzeł:
NIE proszę o bany.NIE żucam nickami.NIE chodzi mi o jakieś publiczne piętnowanie.Mam tylko cichą nadzieje,że coś się zmieni.Ja szanuje WSZYSTKICH graczy.Nie ważne czy profesjonalistów czy amatorow.Nie obchodzi mnie czy ktoś ma lat 9 czy 99.Jakbyś się poczuł gdyby to ciebie tak ktoś potraktował?Jak polska scena RO ma się rozwijać jeśli starzy wyjadacze traktują w ten sposób graczy?Człowieku.Zjeżyłeś mnie już tym subtelnym "WON"ale jakoś to przełknąłem.Kij ci w oko jeśli nie chciałeś jechać w jednym czołgu(choć mogłeś wydawać mi rozkazy i ja bym je wypełniał bo o to także w RO przecież chodzi).Ale jak zkillowałeś tego typa dla czołgu to mnie szlag trafił.To właśnie TY powinieneś gówniarzerii pokazać jak ma wyglądać żołnierz w RO.Jeśli starzy gracze zachowują się w ten sposób to jak wymagać od reszty by nie była łosiami?Daj przykład a zyskasz szacunek.Nie wiesz jak to zrobić?Przyjżyj się grze Desperata lub Alexa.Dla nich szacun.Wstyd dla ciebie.

plonek:
Zabiles mnie tym textem... 1. to subtelne won nie bylo do ciebie
2. nie jestem czyjas mama zeby dawac przyklad
3. gosciu nie reagowal na grzeczne prosby, wiec go wyprosilem za pomoca granatow i olowiu...

Biały Orzeł:
Wydawało mi się że akurat siedziałeś w wieżyczce czołgu którym kierowałem ale może miałem zwidy.Szkoda,że nie chcesz dawać przykładu.Bo dzieciak jeden z drugim popatrzy na ciebie i pomyśli,że tak trzeba.Gratuluję.Nie płacz tylko później jak na Asterze zostanie sam syf a świeżej krwi zabraknie.A grzecznie prosiłeś to chyba telepatycznie bo na pewno nie za pomocą mikrofonu bądź klawiatury.Pozdrawiam cię Bratoku i mam nadzieję,że zmądrzejesz.End tematu z mojej strony bo widzę,że zamiast przyjąć krytykę na klate to próbujesz się wybielić.

plonek:
Predzej umyje kibel w apartamentach na Odessie niz powiem ze jestem niewinny... Dostaje choroby lokomocyjnej jak mi ktos wsiada do czolgu i zaczyna wariowac za sterami tak jakby mial wylaczony monitor, a ze na aradzie aviomarinu nie dostane, wiec musze kozystac z innych srodkow...

Desperat:

--- Quote ---plonek :
 gosciu nie reagowal na grzeczne prosby, wiec go wyprosilem za pomoca granatow i olowiu...

--- End quote ---


Ode mnie kilka słow ... Plonek kiedyś to się może dla Ciebie skończyć ...

jeśli jest taka sytuacja , że ktoś lubi jeździć sam czołgiem - decyduje zasada kto pierwszy w czołgu ten jego. Bynajmniej ja taka wyznaje. Po 2gie jak wsiadasz do czołgu to nie do wieżyczki tylko za ,,stery'' wiec ,,szefem'' jest ten 1szy a  skoro Plonek (lub ktokolwiek inny) Wbija sie do kogoś do czolgu wiedząc ,że w nim ktos juz siedzi i drąc buźkę i wypisując texty na czacie  typu WON , wypad itd... a później robi wszystko żeby kierowca opóścił jego czołg pożneij go zabijająć no to to jest TK a zasady serwerów są znane...

wiecg dy ktoś wsiada do czołgu a Ty go nie chcesz :
- KULTURALNIE poproś Go o Opuszczenie pojazdu
- Poszukaj Sobie nowej machiny wojennej
 
Moim zdaniem Problem rozwiązany

To Tyle ode mnie

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version