Żołnierze > Ogłoszenia rekrutacyjne do klanów

Historia jest dla ludzi...

<< < (11/11)

Deep22:
Niemcy jakoś się nie bali.

Odi^PrOfAnUm:

--- Quote --- Jakbyś stracił tyle ludzi pod Verdun, Sommą etc. to tez byś wolał w bunkrze siedzieć.
--- End quote ---
Problem, że oni utknęli mentalnie w okopach Verdun. Ich armia i doktryna przespały 20 lat, mimo ciekawych technologii, silnego przemysłu zostali zmiażdżenie przez (nową starą  ) wojnę Niemców. O  taktyce połączonych broni mówił już Pyrrus czy Hannibal  ;)

ShariK PL:

--- Quote from: pobor on 30 June 2013, 12:53:02 ---Jakbyś stracił tyle ludzi pod Verdun, Sommą etc. to tez byś wolał w bunkrze siedzieć.

--- End quote ---

Gdyby ruszyli tyłki, wojna zaraz by się skończyła i ofiar wojennych byłoby znacznie mniej.

Musieli być debilami, że nie wzięli pod uwagę granicę belgijską. Chrzanić stosunki dyplomatyczne z Belgią ale umocnienia by były.
Nawet gdyby dociągnęli umocnienia, Niemcy zapewne zaatakowali by najsłabszy odcinek linii maginota lub dogadali się z włochami, ewentualnie ze szwajcarami :P.

Odi^PrOfAnUm:
W sumie chyba taniej byłoby obalić Hitlera w zarodku niż kopać okopy i bunkry na 800km granicy. Chińczycy też myśleli, że Mur Chiński będzie nie do zdobycia a wystarczyło go zaatakować w 2 miejscach. Niemcy zrobili to pod Sedanem.
 

BUBEL:
Problem z Francją po I wś, jest odwiecznym problemem zwycięzców - skoro wygrali to wszystko jest dobrze, i niczego nie trzeba zmieniać. Czasem warto przegrać jakąś wojnę bo to zmusza do refleksji nad stanem armii, a nawet państwa w ogóle. Przykładów tego można mnożyć bez liku. Francuska armia po prostu została  na poziomie organizacyjnym i mentalnościowym I wojny, a zatem przedkładano obronę nad atak, armia francuska nie potrafiła prowadzić wielkich ofensywnych operacji . Do tego jeśli dodać straty i koszmar I wś, połączyć to z ogólnym niżem demograficznym to można łatwo zrozumieć paraliż Francuzów, którzy poza tym doszli do słusznego wniosku że Niemcy zostały w Wersalu skrzywdzone, a zabiegi Hitlera są jedynie przywracaniem stanu normalnego, tyle że za późno zorientowali się, że Nazistom chodzi o dużo, dużo więcej. Co do dowcipów o Francuskim męstwie to czasem są one irytujące. Choć rzeczywiście w 1940 zostali rozbici z łatwością, to za Napoleona tłukli całą Europę, a w przeciągu wieków armia Francji wyznaczała najwyższy poziom - od zakończenia wojny stuletniej do klęski pod Sedanem.

Navigation

[0] Message Index

[*] Previous page

Go to full version