Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Pojazdy

Clowncar......

<< < (5/8) > >>

Razer:
Potwierdzam, gra się bardzo przyjemnie. Z Antyalasingiem x8 i Anizotropowym filtrowaniem ustawionym na x8 gra wyglada... tak samo.

Goose:
BA-64 nazywali gracze RO "Clowncarem" bo w pierwotnej wersji zaraz po premierze światowej nawet najdrobniejsze skrety przy wiekszych szybkosciach powodowały stawianie wozu na jedno/dwa koła i/albo dachowanko. Zaznaczając miejsce dla ostrzału artyleryjskiego na Aradzie chociażby nie raz sie usmiałem widząc ewolucje w BA (mozna bylo tez sprytnie pocisku uniknać...jak ktoś miał dużego farta ;) )

dark knight:
Określenie Clowncar nadal jest aktualne nadal można nieźle chuśtnąc tym wozem lekko srecasz i sie wywalasz :/

PS: Wychodzily już jakieś patche do RO?

Goose:
Tia...aż dwa bodajże x] Jeden z nich zawierał MP-41

Macias1973:
BA-64  ewentualnie "Clowncar" faktycznie czasami wymusi uśmiech na twarzy. Stoisz czołgiem i wypatrujesz nadjeżdżających wrogów....a tu śmiga cos w oddali, kurzy i sie zbliża. Z każdym metrem bliżej pojazd ten wykonuje przedziwne ewolucje, a upolować takiego charta z działa to wymaga albo szczęścia lub dużych umiejętności. W każdym razie jest to najśmieszniejszy pojazd w grze i stworzony do zdań specjalnych :wink

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version