Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Artyleria...pomaga ale i czasami szkodzi

(1/4) > >>

Macias1973:
Artyleria jak w temacie odgrywa dość istotną role w grze. Jest nieodłącznym elementem i nie wyobrażamy sobie żeby jej nie było.
Wielokrotnie pisaliśmy na forum o błędnych koordynatach, samobójczym ostrzale i nie kompetencji osoby określającej namiar/y itd.
Ale są mapy gdzie nadmiar i ciągłość prowadzonego ostrzału wręcz przeszkadza, ciągłe drżenie, rozmazany obraz...czasami nie da sie  poprawnie oddać strzału bo ciągle świat wokoło drży i lata. Ogólnie efekt ten urozmaica grę i ogólnie gracze chwalą taką możliwość w grze.  Ale mnie to czasami irytuje, co przymierzam bum bum celownik lata jak głupi, kanonada na chwile ustaje ale celu juz nie ma....ponownie znajduje cel i to samo.

ciocia|Ola:
No artyleria jest kosmiczna. Jakoś nigdy jej osobiście nie używam, bo tylko z Mosinem biegam po mapach, ale faktycznie dodaje uroku grze. Wszystko drży, no i tak ogólnie troszeczkę czasu na nabranie oddechu jest jak jesteś blisko ostrzału, szczególnie jak gra się na pierwszej linii. Ale fakt, czasem te ostrzały są za długie. Mija ostrzał - zrywam się do ataku a tu następy  :(  Fajnie jest jak ten następny ląduje ze 100 metrów dalej, gorzej jak ląduje w tym samym miejscu, - bo wtedy to już pozostaje się modlić i szukać kryjówki.
Macias1973 piszesz, że nie można trafić, :) - heeh bo za długo mierzysz - na to masz ułamek sekundy - między trzęsieniami ziemi - składasz się do strzału i paf i znowu leżysz plackiem, zresztą dobrze jest wykorzystać czas tego trzęsienia do zajęcia optymalnego miejsca strzeleckiego, - bo wróg też ma problem z oddaniem strzału, robi się cisza a Ty pif i dalej biegniesz pod obstrzał artylerii, ale tym razem ten wycelowany z drugiej strony :) - wtedy to już tylko do przodu, żeby wyrwać się spod obstrzału.

Macias1973:
Droga Olu zapewne moja reakcja jest za długa i stad moje kłopoty z celowaniem, po drugie musze zainwestować w lepszą myszkę bo czasami i to stworzenie mnie irytuje. Do tego w/w wstrząsy i krew mnie zalewa kiedy mój K98 oddaje nie celne strzały. K98 ma do siebie ze musi być jeden i to celny strzał bo inaczej z łowcy staje sie ofiarą.

thebil:
Arty, to krótko mówiąc najpotężniejsza broń w grze. To, czy oberwą od niej swoi, czy wrogowie, zalezy już tylko od operatora :). Ja tam jako dowódca kożystam z arty nagminnie i nie chwaląc się całkiem nieźle mi to wychodzi :). Na arad np. zaporówka przed most po ruskiej stronie gruppenfuhrerem i juz co najmniej 2 pojazdy + zbłąkana piechota :). Czasem też uda się upolować większe zgrupowanie pancerne, które nie jeździ, tylko strzela :D.

Macias1973:
Siła to jest, niewątpliwie. Oglądając efekty w grze wybuchów artylerii robi wrażenie. Do tego spektakularne loty biedaków rażonych tą ze artylerią.  Na pojazdach nie robi to większego utrudnienia pomijając bezpośrednie trafienia. Zatrzęsie ale w miarę i nie powoduje to większego utrudnienia tak jak w przypadku piechoty. Możliwe ze szukam dziury w mojej nieudolności strzeleckiej.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

Go to full version