Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Tankietnyje praktisy

<< < (9/16) > >>

BartBear_[PL]:
Co do używania lub nie AB są jak widać 2 szkoły zresztą jak na anglojęzycznym forum. Tak czy inaczej mut jest ograniczony samym enginem gry jak Amizaur niejednokrotnie podkreślał, jednak znacząco poprawia nazwijmy to "realizm" rozgrywki, chociaż na bardzo bliski dystans ma większe problemy z rozpoznaniem właściwej penetracji niż "vanilla" RO (ciągle istnieje wersja rozwojowa a nie finalna), to walki na typowych czołgowych dystansach NIE MAJĄ PORÓWNANIA z grą bez AB - jak widać należę do frakcji zwolenników tego mutatora :)

Co do PF przeciw piechocie...Głowica bojowa zawierała 800g ładunku kruszącego... Czy uważacie że przy wybuchu  w odległości mniejszej niż 2 metry od żołnierza mógł on coś takiego przeżyć? Śmiech na sali kiedy w "vanilla" wybuch bezpośrednio przy żołnierzu powoduje tylko jego "podskoczenie" i trzeba go centralnie trafić w korpus żeby go zneutralizować...LUDZIE!! przecież to nie łuk i strzała :wink

Apos:
BartBear zgoda, masz z tym rację. Tylko do czego zmierzam - wielokrotnie widziałem akcje na konigsplatz, gdzie Allies zostawali zasypywani gradem panzerfaustów na pierwszym spawnie. Po 2-3 minutach team Allies opustoszał. Dlatego dążenie do zwiększenia realizmu nierzadko wiąże się z totalnym zatraceniem sensu gry oraz wprowadzeniem nie dysproporcji  w siłach armii. Więc realizm może być dobry, ale dla pewnej grupy jej zwolenników - na szerszą skalę doprowadza do tego, że gra staje się zupełnie niegrywalna i szybko umiera.

Imho trzeba doceniać to, że RO (bez mutków) jest jedną z najbardziej realistycznych gier multiplayer w klimatach WWII. Porównują RO do Counter-Strike, MoH'a, CoD'a czy DoD'a widać ogromną przepaść między poważną grą i arcadowymi jej odpowiednikami (które BTW mają wielokrotnie większą scenę głównie dlatego, że są nierealistyczne oraz bardziej grywalne). Chcą wymagać realizmu czy historycyzmu w Red Orchestra musielibyśmy zacząć od napisania tej gry od nowa i poprzez dodania lotnictwa, niszczycieli czołgów, dział AT (te występują w RO, ale na malutką skalę), artylerii (katiusze etc), morale, zmęczenia, posiłków etc etc etc... Po pierwsze jest to nierealne to stworzenia, po drugie imho niepotrzebne - piechota oraz czołgiści zostaliby szybko zdominowani przez lotników i zrezygnowaliby z gry, która by zaraz po tym szybko upadła.

Dlatego proponuje by każdy grał, tam gdzie mu się podoba, ale by również gracze szanowali siebie nawzajem.

sgt.Spy:
Moze byc Arad, tylko obawiam sie, ze ta mapa moze byc za szybka. No ale zawsze mozna odpalic nastepna :D
Ja tez jestem zwolennikiem AB. Na zwyklej RO walki czolgow bywaja irytujace, a "tradycyjne" podstawy walki czolgowej czasem dzialaja na nasza szkode zamiast pomagac. No ale te wynaturzone zasady tez trzeba znac by zostac pancerniakiem w RO, wiec trening z mutatorem czy bez jest wskazany.

Nie do konca sie z toba zgodze Apos. Lotnictwo moze funkcjonowac na podobnej zasadzie co obecnie artyleria - uderzenie na wezwanie. Za to mysle ze cos w rodzaju morale czy "wysokosci stresu" u zolnierza by sie przydalo. W obecnej wersji brak tego czynnika i wystepowanie posilkow powoduje, ze malo kto sie przejmuje czy zginie czy nie. Wiekszosc osob biega sobie jak na pikniku, no i nie istnieje prawie cos takiego jak przycisniecie ogniem, zawsze moze sie jakis rifle wychylic i 1 strzalem czapeczke stracic. W rzeczywistosci taki zolnierz bylby posrany juz i raczej nie mialby ochoty sie wychylac. Szkoda, ze tworcy nie oddali jakos tego elementuu w grze. No ale to rozmowa na inny temat.

Yab_PL:
tak jak apos wspomnial - zrobienie bardziej realistycznych rzeczy niz jest to w podstawce bez dodawania chocby lotnictwa jest bez sensu. Juz teraz niemcy maja zazwyczaj mocniejsze dziala. Fakt - w rzeczywistosci moze i niemcy mieli mocniejsze czogli, ale ruscy na wieksze czolgi wzywali lotnictwo. Dodatkowo wiekszosc niemieckich ciezszych maszyn byla porzucana przez usterki a nie przez zniszczenie. Na dodatek lekko liczac to Pz 4 (wszystkie wersje) + Pantera + Tygrys bylo tych maszyn ok 15000. Rosjanie T34 wszystkich wersji wyprodukowali ponad 50000 dodajac do tego samego IS2 to wyjdzie ok 55000 pojazdow. Czyli jest to srednio rzezc biorac ok 4 krotna przewaga liczebna maszyn rosyjskich. W grze tego nie widac - i to jest najwieksze odejscie od realizmu a nie np. zmniejszanie przebijalnosci pancerza o 30mm

Wittmann:
dodam jescze troche od siebie gdyby było lotnictwo to nie oznacza koniec tanków bo wtedy musem była by artyleria plot czyli 88,flakiviering20 mm ,38mm itd,na czołgach pojawiły by sie mg ,ale to jest faktycznie nierealne do stworzenia bardziej realne jest AB+zmniejszenie ilości czołgów u osi i dodanie niemcom pocisków podkalibrowych no może jeszcze zalewdie kilka nowych pojazdów np.SU100 co dało by ruskom większą przewage,i może jeszcze stacjonarne D10 a nie jakieś śmieszne 45mm pukawki z przed wojny,może JAGDTIGER u niemców :)

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version