Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Sabaton 40-1 ..

<< < (6/12) > >>

Biały Orzeł:
Ja tam lubię i cipki i metal to pewnie dlatego się mi sabaton podoba :D A na poważnie co do ich powtarzalności to może i trochę racja ale każdy zespół w pewien sposób gra na "swoje" kopyto.Sabaton na nowej płycie trochę jednak kombinuje i nie jest już taki wtórny vide chłopaki się rozwijają i chwała im za to.

Odi^PrOfAnUm:
Ja ogólnie nie lubię power metalu - może jesze te stare: Blind Guardian, Halloween czy w sumie CoB.  A Behemoth ma fajny album Satanica i Demigod - moje ulubione. W sumie całkiem fajny zespół ale na dłuższe słuchanie raczej się nie nadaje. A kazik co z tego, że jeździ z doda? Fajna z niej dupa, to nergal używa i w sumie gówno mnie obchodzi jego życie prywatne.
Wracjąc do sabatona: o historii to uczy Kaczmarsk a nie Sabatoni. Zaczyna być irytujacy ten pseudo patriotyzm i przerabianie na komerchę. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, że  robią piosenki pod Polaków bo to jest dobry biznes. A to z patriotyzmem ma nie wiele wspólnego i nie tędy droga. Jak mam ochotę na patriotyzm to mam sporo mp3 róznego rodzaju marszy, pieśni itd i wspomnianego Kaczmarskiego + kilka płyt z muzyką Chopina. Reasumując nie specjalnie lubię Sabaton jak i cały power metal. Na początku spoko, potem nuda.

Wawer:
40-1 zawsze uważałem za ciekawostkę, nie zwracając szczególnie uwagi na jakość muzyki.
Generalnie jakościowo to raczej słabe granie, takie  w stylu Running Wild ( o ile to ktoś pamięta ). A ta muzyka powstawała jakieś 25 lat temu i już wtedy wielu uważało to za czerstwe granie dla panienek. Zatem cipkometal jak najbardziej tu pasuje.:D

Haratacz:


Bardzo spodobał mi się klip, jak dla mnie świetny.

Tymex:
Ej dajcie se spokój. Czy my obrażamy waszą muzykę? Po za tym o gustach się nie dyskutuje.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version