Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami
Desperat (podzielony temat z losiach na polskich serwerach)
_KaszpiR_:
Trojrganiec robisz szopke z powaznej rzeczy, wychodzi z ciebie dziecko, nie wiem co chciales prez to osiagnac bo te twoje posty sie kupy nie trzmaja.
Zamiast zachowac sie jak ludzie walczycie jak dzieci w piaskownicy.
Guz:
Powiem szczerze nie chcialo mi sie czytac wszystkich poprzednich postow ale jak to zawsze bywa z czescia tych nielicznych sie zgadzam. Poszedl syf az glowa mala, przy okazji desperat sie popisal.
Co do porownan to to z nozem niestety nie pasuje do stanu faktycznego znacznie lepiej oddaje to posiadanie broni palnej bez zezwolenia - art 263 §2 KK. Mianowicie sam fakt posiadania, powtarzam posiadania cheatow jest faktem swiadczacym o zlamaniu pewnych zasad - patrz rolada, regulamin serverow, lub niepisany zwyczaj gier sieciowych. Przestepcy z przytoczonego przezemnie przepisu beda karani za to ze z broni strzelali tylko z faktu ze bron ta byla w ich posiadaniu. Takie sformufowanie jest uzasadnione bo wyobrazcie sobie takiegos zbira o pseudonimie kaszanka co chodzi z kbk ak w raczkach i tlumaczy sie ze to w celach zobaczenia jak sie chodzi z bronia i ze on z cala pewnoscia jej nie uzyje. Wracajac do realiow gry jedyna sytuacja ktora by mogla usprawiedliwic posiadanie wspomagaczy moze byc tylko fakt ze dany osobnik jest jedna z osob zwiazanych z rozwojem gry i ma on wiedze pozwalajaca na wykorzystanie cheatow do usprawnienia zabezpieczen - desperat z calym szacunkiem powyzszych przeslanek nie spelnia.
Ok tyle na temat zachowania desperata, nalezalo by go zakonczyc definitywnie i skupic sie na czyms znacznie wazniejszym niz szukaniem czarownic a mianowice co zrobic by syf ten nie odbil sie mocno na naszej (polakow) reputacji m.in. w rolu. W tym miejscu o ile temat obserwuje dosc lakonicznie to musze przyznac ze zachowanie niektorych ludzi zwiazanych ze scena nalezy na pochwale (nie chce wymieniac imiennie gdyz mogl bym kogos pominac) a mianowicie za ich sprawa o sytuacji dosc szybko dowiedzieli sie admini rola. Co w moim mniemaniu moze okazac sie z perspektywy czasu olbrzymim plusem dla polakow. Gdyz takim zachowaniem udawadniamy ze nie pochwalamy tego ze nie probujemy ukryc syfu i ze chcemy by sprawa byla znana adminom.
Co do kary solidarnej dla calego BSE coz... ma to swoje zalety jak i wady. Mianowicie w przypadku gdy banujemy BSE to mamy prawie 100% pewnosci ze przynajmniej jedna osoba z tego klanu i tak predzej czy pozniej dolaczy/stworzy inny klan i zacznie grac w rolu, mozna by temu zaradzic banujac wszystkich graczy co juz by bylo przegieciem i z tym zgodzi sie kazdy. Niewatpliwa zaleta tego rozwiazania jest funkcja prewencyjna - wysoka kara jest jednym z elementow wplywajacych na fakt popelniania czynow nie dozwolonych i daje pewnosc ze nie bedzie sytuacji podobnej z 1DB i powrotem mikko pod innym nickiem. Druga mozliwa opcja jest nie karanie calego BSE ale i tu mamy wady np szansa ze desperat bedzie grac w BSE nadal w momencie gdy sprawa ucichnie jest znacznie wieksza gdyz trzeba to bedzie jakos udowdnic. Kolejnym minusem moze byc sytuacja gdzie ktos z innych graczy uzna ze skoro konsekwencje nie sa duze to moze warto zaryzykowac? Natomiast zaleta jest mimowszystko swiadomosc ze inni nie ponosza odpowiedzialnosci za innych. Jak ja bym ukaral BSE w takim razie? Coz oczywisice to co juz mialo miejsce perm dla desperata oraz znaczaca kara punktowa dla klanu (-200pkt chyba bylo by wystraczjace). Dodatkowo zastosowal bym specjalne srodki nadzoru nad BSE, ale to juz lezy w kwestii adminow.
PS. W sumie to najwazniejsze pamietajcie o zasadzie domniemania niewinnosci i nie dajmy sie zwariowac, bo u niektorych juz zaobserwowalem wole szukania czarownic u prawie kazdego.
plonek:
--- Quote ---Yab_PL :
jakbyscie napisali jakies skromne oswiadczenie ze oprocz tego ze sie od tego odcinacie to potepiacie takie zachowania to by bylo ok. Jako potwierdzenie tego mogla by byc jakas zmiana nazwy albo cus (w koncu zalozyciel wpadl).
--- End quote ---
nazwy nie zmienimy, a o tym czy bedziemy grac w RO:ladder zadecydują jego admini a nie wy
AnRe:
Pierwszy raz wypowiadam się na tym forum więc witam wszystkich. Pewnie milczałbym dalej ale temat bardzo mocno mnie poruszył.
Generalnie zgadzam się z Guzem. Reakcja Adminów była właściwa i świadomie piszę to słowo z dużej litery. Co do Desperata to sam sobie zgotował ten los. Jest zapewne postacią kontrowersyjną (kiki, bany na serwerze i podejście do nich: "zostawcie go mi" "ja go załatwię", często spotykane na forach komentarze Deasperata świadczą o emocjonalnym podejściu). Ja osobiście do niego nic nie mam i będąc początkującym w RO często korzystałem z jego rad, jednak pewnej granicy nie można przekroczyć. Dlatego piętowanie tej sytuacji przez scenę jest właściwe. Takich nie powinno być wśród nas - BAN - PERM.
Co do BSE. Szczerze współczuję chłopakom z tego klanu, jednak oni też muszą zrozumieć innych. Emocji jest wiele i każdy może swoje wyrażać je na swój sposób. Kwestia że ktoś może z nimi nie chcieć grać w jakiś rozgrywkach - jeśli dopuszcza to regulamin, powinna być kwestią indywidualną i akceptowalną przez innych (nawet jeśli myslą inaczej). BSE powinni to zrozumieć/wybaczyć.
Co do graczy indywidualnie, myślę że wielu z nich ma swój autorytet na scenie i na pewno w dalszej perspektywie nikt nie będzie ich obciążał odjum Desperata. Może tylko niepotrzebne emocjonalne wypowiedzi w obronie? Temat za kilka dni będzie całkiem inaczej wyglądał niż dziś. Życzę BSE dużo sukcesów wiedząc że muszą się zmierzyć z tym co im Desperat zgotował. Muszą udowodnić swoją niewinność (że nie są słoniem). Co Was nie zabije to Was wzmocni.
Uznanie dla Adminów za szybką i właściwą reakcję.
Chupacabras84:
Nie pochwalam Desperata ale ma juz i tak przerabane.Owszem chitowanie dobre nie jest ale bez przesady cale to linczowanie i banowanie:con Chyba ze nic nie mozecie o nim powiedziec dobrego oprocz tego ze byl chiter a więc nic go nie usprawiedliwia.Ogolnie uważam że cała ta sprawa jest zbyt rozchuchana.
odnosnie Clanu BSE czytalem juz pewne teksty na roladder i nie tylko i uważam że posądzanie calego klanu o czitowanie jest juz Chu#$%/wo (nie wiem tylko czy przez CH jest poprawnie):D Uważam że powinni dalej grac i ignorowac teksty o rozwiązaniu klanu czy zaprzestaniu grania. A co do tekstów o gównie nie wiedzialem ze jest tyle sposobow rozbryzgania go.
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version